JK, EA, 10 lutego 2016

Jutro w PlusLidze kolejny hit. Mistrz kraju Asseco Resovia Rzeszów podejmie zdobywcę Pucharu Polski PGE Skrę Bełchatów (początek 18.00, Polsat Sport).

Środowy mecz pomiędzy PGE Skrą Bełchatów a Asseco Resovią Rzeszów określany jest mianem rewanżu za półfinał Pucharu Polski. W sobotę we Wrocławiu to górą byli podopieczni Miguela Angela Falaski. Zwycięstwo w jutrzejszym spotkaniu skróci drogę do finału play off PlusLigi.

- Po Pucharze Polski czujemy się dużo mocniejsi, bo zobaczyliśmy, że stać nas na to aby walczyć od pierwszej do ostatniej piłki. To nie są czcze słowa, my to pokazaliśmy na boisku - mówi przed meczem z Asseco Resovią Rzeszów środkowy PGE Skry Karol Kłos, a jego klubowy kolega Andrzej Wrona dodaje: -Jestem przekonany, że tak teraz będzie wyglądała nasza gra i postawa na boisku. Ciężko będzie za każdym razem wygrywać, bo w rozgrywkach ligowych występują bardzo dobre drużyny. Asseco Resovia będzie chciała wziąć rewanż za półfinał Pucharu Polski i możemy ten mecz przegrać. Ale najważniejsze jest to, abyśmy walczyli tak jak w ostatnią sobotę i niedzielę we Wrocławiu i wtedy nie będziemy mieli sobie nic do zarzucenia, nawet jeżeli nie zdobędziemy kompletu punktów. Puchar Polski dał nam dużo pewności siebie i wiary, że to co robimy idzie w dobrym kierunku, w którym musimy podążać i dziś to udowodnimy na boisku.

W tabeli PlusLigi na pierwszym miejscu znajduje się ZAKSA Kędzierzyn-Koźle z 41 punktami. PGE Skra Bełchatów 35 oraz Asseco Resovia Rzeszów 33 walczą o drugą lokatę. - To jest dla nich super okazja, aby zrewanżować się za porażkę we Wrocławiu. Może Puchar Polski nie jest tak ważny jak mistrzostwo, ale jest to również cenne trofeum. Resovia to groźny przeciwnik, gra coraz lepiej i równiej, mieli kryzys, ale on już jest za nimi. Mają dwa punkty straty do nas, więc wiedzą o co walczą i na pewno będą chcieli odnieść zwycięstwo. Możemy wygrać dzisiejszy mecz, a kolejne przegrać. Każde następne  spotkanie będzie bardzo ważne i nie można w tym momencie pozwolić sobie na żadną stratę punktów z innymi rywalami - mówi Karol Kłos.

- Radość z Pucharu Polski pozostaje w nas cały czas, ale przed nami kolejny mecz i trzeba się skupić na tym, aby wywieść z Rzeszowa trzy punkty albo zwycięstwo. Uważam, że to będzie ciężki mecz, bo Resovia jest bardzo dobrą drużyną, która walczy o tytuł mistrza Polski i myślę, że jedna porażka ich nie podłamie. Jutro wyjdziemy na boisko pewni siebie i liczymy na dobrą grę z naszej strony. W zależności od wyniku może się zmienić układ w tabeli, ale mam nadzieję, że to my oddalimy się od nich w punktacji - mówi przed spotkaniem środkowy bełchatowian Mariusz Marcyniak.

Na rewanż liczy Asseco Resovia. - Dobrze, że tak szybko będziemy mieli okazję do rewanżuza porażkę ze Skrą we Wrocławiu – mówi Russell Holmes, środkowy Asseco Resovii. - Rzadko się zdarza, żeby zaledwie po kilku dniach przerwy grać spotkanie z tym samym przeciwnikiem. Musimy zostawić za sobą niepowodzenie w Pucharze Polski i skoncentrować się mocno na pojedynku ze Skrą w PlusLidze. Mocno liczę na to, że odpowiednio zareagujemy na porażkę i rozegramy lepsze spotkanie niż w półfinale Pucharu Polski.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej