- Rozgrywki
- Rozgrywki młodzieżowe
- Imprezy PZPS
- Komunikaty
- Temp
- Karol Kłos: będzie pełna mobilizacja na mecz z BBTS
JK, 7 kwietnia 2016
PGE Skra Bełchatów wygrała spotkanie 25. kolejki PlusLigi z Indykpol ASZ Olsztyn 3:0 i zachowała szansę na zajęcie drugiego miejsca po fazie zasadniczej. - Przeciwnicy nie pozwolili nam łatwo wygrać - powiedział po środowym spotkaniu Karol Kłos.
Aby liczyć się w walce o finał mistrzostw Polski, podopieczni Phillipe Blaina musieli wygrać spotkanie z Indykpol AZS Olsztyn, nie tracąc przy tym seta. Zadanie to było bardzo ciężkie, bowiem gospodarze, którzy walczą o miejsca 7-8, postawili twarde warunki gry. To oni lepiej rozpoczęli spotkanie, jednak z upływem czasu bełchatowianie rozkręcali się i pierwszą odsłonę dość gładko wygrali 25:19. Drugi i trzeci set już tak nie wyglądały. Zawodnicy obu stron walczyli z determinacją o każdą piłkę. W końcówkach obu partii lepsi okazali się bełchatowianie (29:27, 25:23).
- Najważniejsze że wygraliśmy 3:0. W pierwszym secie po słabym starcie szybko przejęliśmy kontrolę i wygraliśmy. Druga i trzecia partia były ciężkie. Przeciwnicy walczyli do końca, nie chcieli odpuścić, nie pozwolili nam łatwo wygrać. My wykorzystaliśmy nasze szanse i cieszymy się ze zwycięstwa - skomentował spotkanie środkowy Srećko Lisinac, a jego klubowy kolega Andrzej Wrona dodał:
- Skupialiśmy się na tym, żeby zagrać dobry mecz, a nie patrzeć na wynik i na to że musimy wygrać 3:0. Chcieliśmy każdego kolejnego seta zagrać dobrze i skutecznie. W drugim było sporo emocji, podobnie w końcówce trzeciego. Wytrzymaliśmy, zagraliśmy konsekwentnie, popełniliśmy mniej błędów niż olsztynianie.
- Na pewno nie zaczęliśmy tego spotkania dobrze, bo przegrywaliśmy już 0:5. Jednak wróciliśmy do gry i wygraliśmy seta, chyba najspokojniejszego spośród tych trzech - powiedział po spotkaniu Karol Kłos.
I dodał: - Stres działa na nas mobilizująco. Na początku jest trochę nerwowo, ale jak już wejdziemy w spotkanie,to jesteśmy zmobilizowani. Wiemy o co gramy, a gramy o finał. Został nam jeszcze jeden mecz z Bielskiem i na niego czekamy. Trzeba będzie zagrać na maksimum możliwości. W tym roku liga już pokazała, żekażdy może wygrać z każdym,każdy może przegrać i stracić punkty, urwać sety. Dlatego na najbliższy mecz w zespole będzie pełna mobilizacja.
PGE Skrze Bełchatów został do rozegrania mecz 26. kolejki PlusLigi z BBTS Bielsko-Biała. Aby zagrać w finale mistrzostw Polski, bełchatowianie muszą wygrać to spotkanie 3:0. Każdy inny wynik sprawi, że do walki o złoty medal przystąpi Asseco Resovia Rzeszów, która już zakończyła rywalizację w fazie zasadniczej (zdobyła 58 punktów, bilans setów 66-33).
Początek spotkania PGE Skra Bełchatów - BBTS Bielsko-Biała - sobota 9 kwietnia o godz. 15.00
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej