- Rozgrywki
- Rozgrywki młodzieżowe
- Imprezy PZPS
- Komunikaty
- Temp
- Kaja Grobelna: czwórka Pucharu CEV realna
Anna Słowińska, 9 lutego 2017
Trener Grotu Budowlanych Łódź Błażej Krzyształowicz cieszył się, że jego zawodniczki dobrze wytrzymały fizycznie pojedynek z RC Cannes, po weekendowej walce w turnieju finałowym Pucharu Polski.
Zdaniem tego szkoleniowca duży wpływ na zwycięstwo jego zespołu miała efektywna gra w bloku. W tym elemencie łodzianki zdobyły 11 punktów, przy tylko jednym drużyny z Cannes.
- Dobrze radziliśmy też sobie w ataku - dodał trener Błażej Krzyształowicz. Ten element siatkarski wskazał jako decydujący również trener drużyny RC Cannes - Laurent Tillie, dobrze znany polskim kibicom jako opiekun kadry francuskich siatkarzy. Był on trochę zawiedziony postawą swoich podopiecznych szczególnie w ataku.
- Brakowało nam dziś skuteczności w ataku, moje zawodniczki atakowały zbyt lekko i przewidywalnie. Mimo lepszego przyjęcia po naszej stronie, licznych obron nie punktowaliśmy. W dwóch pierwszych setach nieźle zagrywaliśmy, dobrze, dokładnie przyjmowaliśmy, poprawnie graliśmy w bloku - nie zdobywaliśmy nim bezpośrednich punktów, ale wybloki umożliwiały skuteczne obrony, mimo to przegraliśmy, bo brakowało przede wszystkim kończących piłek, no i może bardziej precyzyjnego rozegrania - dodał rozczarowany trener Tillie.
Jednocześnie trener RC Cannes docenił klasę łódzkiego zespołu, jeszcze przed meczem powiedział, że trudno znaleźć słabe punkty drużyny Grotu Budowlanych. A po spotkaniu przyznał, że łódzka ekipa jest po prostu silniejsza.
Atakująca polskiego zespołu Kaja Grobelna pochwaliła grę swojej ekipy w obronie. - Myślę, że to był ważny element, udało nam się zatrzymać francuski zespół w ataku. Udane akcje w obronie nakręcają naszą grę i deprymują przeciwniczki - powiedziała.
- Cieszę się z wygranej w 3 setach, a szczególnie z naszej postawy w końcówce drugiej partii, kiedy udało nam się zniwelować znaczącą stratę (17-22). Po raz kolejny pokazałyśmy, że nigdy się nie poddajemy i walczymy do końca.
Środkowa Grotu Budowlanych i najlepiej blokująca zawodniczka meczu Gabriela Polańska przyznała, że oczekiwały trudnego pojedynku z utytułowaną drużyną z Francji. - Byłyśmy do tego meczu dobrze przygotowane, choć już w trakcie spotkania trener korygował pewne przedmeczowe założenia, ale było to potrzebne kiedy w drugiej partii Francuzki zagrały lepiej i zbudowały przewagę. Ważne, że przytrzymałyśmy blokiem dziewczyny z Cannes. Dobrze funkcjonowała też nasza zagrywka. Pewnie zagrałyśmy w ataku, kończyłyśmy większość piłek w pierwszym ataku, co nie zawsze udawało się nam w ostatnich meczach - powiedziała.
Trener i zawodniczki Grotu Budowlanych przyznali, że jeszcze nie mogą czuć się ćwierćfinalistami Pucharu CEV i muszą skoncentrowani podejść do rewanżu.
Atakująca łódzkiego zespołu Kaja Grobelna zauważyła, że zawodniczki z Cannes nie pokazały w tym meczu pełni swoich możliwości. - Dziś popełniały wiele błędów własnych, z pewnością stać je na więcej. W rewanżu grając u siebie i nie mając nic do stracenia mogą być groźne - mówiła.
Zgodziła się z nią Gabriela Polańska. - We Francji czeka nas trudny pojedynek, zagramy na ich terenie i zespół z Cannes na pewno wyciągnie wnioski z dzisiejszej przegranej - podkreśliła.
Przed meczem rewanżowym francuska drużyna nie składa broni. - Walka się jeszcze nie skończyła, postaramy się poprawić naszą grę, skorygować błędy i odwrócić wynik u nas, w Cannes - podsumował trener Tillie.
Ale zawodniczki z Łodzi wierzą w sukces i awans do kolejnej rundy Pucharu CEV. - Na rewanż pojedziemy z zamiarem odniesienia zwycięstwa. Chcemy bowiem po szczebelku wspinać się jak najdalej w tych rozgrywkach – powiedziała libero łódzkiej drużyn Paulina Maj-Erwardt.
- Myślę, że pierwsza czwórka Pucharu CEV to dla naszego zespołu realny cel - dodała Kaja Grobelna.
Pierwszy mecz 1/8 finału Pucharu CEV:
Grot Budowlani Łódź - RC Cannes 3:0 (25:20, 26:24, 25:18). Rewanżowe spotkanie 22 lutego w Cannes.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej