Aneta Stożek / fot. CEV, 5 stycznia 2011

- Gratuluję drużynie rywalek zwycięstwa. Chciałyśmy awansować, ale niestety nie udało się. Cóż, może w kolejnych edycjach uda nam się przejść do fazy play-off - powiedziała po przegranym meczu z RC Cannes (0:3) w Lidze Mistrzyń Joanna Mirek, kapitan Organiki Budowlanych Łódź.

- Gratuluję drużynie rywalek zwycięstwa. Chciałyśmy awansować, ale niestety nie udało się. Cóż, może w kolejnych edycjach uda nam się przejść do fazy play-off - powiedziała po przegranym meczu z RC Cannes (0:3) w Lidze Mistrzyń Joanna Mirek, kapitan Organiki Budowlanych Łódź.

11 stycznia podopieczne Wiesława Popika rozegrają jeszcze ostatni mecz fazy grupowej Ligi Mistrzyń przeciwko MC-Carnaghi Villa Cortese, ale nie będzie miał on już dla łodzianek żadnego znaczenia.
 
- Staraliśmy się podjąć walkę i do pewnego momentu nasza gra nawet nie wyglądała najgorzej. Dorównywaliśmy rywalkom w ataku, bloku, przyjęciu zagrywki. Popełniliśmy za dużo błędów własnych, ale z taką drużyną jak Cannes trzeba ryzykować. W chwili obecnej tych błędów jest za dużo i widać było różnicę w porównaniu z Cannes.  Mamy nad czym pracować i mam nadzieję, że efekty tej pracy będą procentowały w naszej lidze – stwierdził trener łodzianek, Wiesław Popik.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej