KS, 5 września 2011

Pomysłodawca i organizator Memoriału Huberta Jerzego Wagnera - Jerzy Mróz jest zadowolony z kolejnej edycji turnieju. Mimo nienajlepszej gry polskiego zespołu w imprezie wierzy, że Polakom wystrzeli forma i dobrze zaprezentują się na Mistrzostwach Europy.

IX Memoriał Huberta Jerzego Wagnera był ostatnim sprawdzianem naszej reprezentacji przed zbliżającymi się mistrzostwami Europy. Może wynik biało-czerwonych nie był taki, jakiego byśmy sobie życzyli, ale turniej jak zawsze wypadł wspaniale. – Jestem bardzo zadowolony – mówił Jerzy Mróz – Organizacyjnie wszystko wyszło super. Dopisała publiczność, w sobotę było 8,5 tys. widzów, a w niedzielę 9,5 tys. Jedyne z czego nie jestem zadowolony to wynik polskiego zespołu. Pierwszy raz w historii zdarzyło się, że podczas Memoriału Wagnera wygrali tylko jednego seta. To trochę wstyd. Zobaczymy jak zagrają na mistrzostwach Europy. Oby nie spełniła się tradycja, że jak słabo zagrają na Memoriale, to i słabo zagrają na ważnej międzynarodowej imprezie. Mam nadzieję, że to się odmieni, że forma im wystrzeli i zagrają dobrze.

-Jestem zadowolony, że podczas turnieju nikt nie złapał żadnej kontuzji – kontynuował Jerzy Mróz - A już chodziły legendy, że siatkarze, szczególnie Polacy, łapią kontuzje na Memoriale. Wszystko było super, nie mam sobie nic do zarzucenie. Zbieraliśmy same pochwały. Najważniejsza dla mnie jest opinia kibica, a kibice chwalili i byli zadowoleni. Katowice przez 3 dni żyły siatkówką. Było rewelacyjnie. Ten Memoriał można już wrzucić do szuflady i zacząć procować nad jubileuszowym X Memoriałem Huberta Jerzego Wagnera. Teraz szukamy terminu, ale ciężko jest go znaleźć, gdyż w przyszłym roku szykuje się dużo imprez. Turniej odbędzie się tuż przed Igrzyskami Olimpijskimi albo tuż przed Ligą Światową. W przyszłym roku na pewno zagrają zespoły, które zakwalifikują się do Igrzysk Olimpijskich. To dla nas bardzo istotne. Dużo drużyn zgłasza swoją chęć grania. Może uda się, żeby zagrało 6 zespołów. Zobaczymy jak wyjdzie z terminami. Niedługo się wszystko wyjaśni.

Gdyby sprawdziła się tradycja, że jeżeli Polacy zaprezentowali się słabo w Memoriale i słabo zagrają na ME to może w przyszłym roku przed Igrzyskami Olimpijskimi warto byłoby ściągnąć na Memoriał trochę słabsze drużyny, aby Polacy wygrali turniej? – To byłaby paranoja. Wygrać ze słabymi to nie sztuka. W tym roku stawiano, że Czesi będą outsiderem, a oni pokazali bardzo dobrą siatkówkę. Moim zdaniem najwspanialszym meczem było spotkanie właśnie Czechów z Włochami. To był fantastyczny i zacięty mecz. Sprowadzenie słabych zespołów byłoby wielką głupotą.

Czy na Memoriale widzieliśmy przyszłego mistrza Europy? - Włosi wrócili do siebie i zaczęli grać dobrą siatkówkę. Rosjanie na pewno są bardzo groźni. Widzę ich jako mistrzów Europy- obstawiał Jerzy Mróz - Grali całym zespołem. Alekno wykorzystywał wszystkich graczy.

Nasi zawodnicy dobrze spisali się podczas Ligi Światowej, a w Memoriale zagrali bardzo słabo. Czego brakuje biało-czerwonym? - Mi w naszych chłopakach najbardziej brakuje radości z gry, uśmiechu, zadowolenia – powiedział Jerzy Mróz -  Nie ma w drużynie motywatora, który powie „chłopaki nic się nie dzieje, gramy!”, który podniesie kolegów do walki. Właśnie rozmawialiśmy z chłopakami ze złotej drużyny Wagnera, że w tej reprezentacji nie ma radości, oni są smutni, jak gdyby przybici. Zajęli ostatnie miejsce i mimo marnej gry dostali wielkie brawa. Oni muszą pamiętać, że w kadrze gra się dla siebie, ale przede wszystkich dla swojego kraju. Można być najbogatszym człowiekiem świata, a i tak miejsca w reprezentacji się nie kupi. Życzę im żeby w mistrzostwach Europy spisali się jak najlepiej.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej