Eugeniusz Andrejuk, 27 grudnia 2011

Jan Such poprowadził już w jednym meczu II ligi zespół Campera Wyszków. Zdaniem tego zasłużonego szkoleniowca w jego nowym klubie są duże możliwości stworzenia ciekawej i mocnej drużyny.

Jan Such wytrzymał rok na siatkarskiej emeryturze. – To stwierdzenie nie jest też do końca prawdziwe – prostuje znakomity szkoleniowiec. – W czasie tej przerwy po zakończeniu mojej pracy w Radomiu pomagałem w niektórych zajęciach zawodniczkom Patrii Sędziszów Małopolski. Robiłem to społecznie, można sprawdzić.

Obecnie Jan Such jest trenerem wicelidera grupy 3. II ligi Campera Wyszków. – Mam za sobą już jedno spotkanie. Prowadziłem drużynę w czasie spotkania w Hajnówce. Był to bardzo fajny mecz. Obie drużyny walczyły i pokazały niezłą siatkówkę – powiedział Jan Such.

We wspomnianej grze Pronar Parkiet Hajnówka przegrała z Camperem 0:3 (25:27, 23:25, 18:25).

Jan Such podkreśla, że Camper Wyszków jest bardzo dobrze zorganizowanym klubem, a jego prezes Robert Czyżak prawdziwym pasjonatem siatkówki. – Naszym celem jest awans do I ligi. Swego czasu obejmowałem Resovię w II lidze i wprowadziłem do PlusLigi. Może w Wyszkowie będzie podobnie. Ambicje i możliwości na pewno tutaj są – mówi Jan Such.

Siatkarze Campera Wyszków wznowią treningi jutro. 14 stycznia mają zaplanowany mecz z KU AZS UW. Naprzeciwko siebie staną dwaj znakomici przed laty zawodnicy, świetni trenerzy Jan Such i Edward Skorek.

- O pierwsze miejsce w naszej grupie będziemy walczyć z RCS Czarnymi radom. To jest silna drużyna z Robertem Pryglem na czele. Oczywiście mam wiele uznania dla siatkówki w tym klubie i tym mieście. Z tymi miejscami wiążą się sympatyczne wspomnienia. Jednak tym razem nie będzie sentymentu. Mamy wygrywać – zakończył Jan Such.

W ostatniej kolejce rundy zasadniczej Camper podejmie Czarnych Radom i już teraz można spodziewać się wielkich emocji.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej