Eugeniusz Andrejuk, 23 czerwca 2014

- Gra w Final Six Ligi Światowej jest bardzo potrzebna reprezentacji Polski i wierzę, że nasz zespół znajdzie się w gronie najlepszych drużyn - mówi trener Campera Wyszków, Jan Such. Jego klub, najlepszy w I lidze w minionym sezonie, zakończył kompletowanie składu.

- Na pewno awans do Final Six Ligi Światowej jest kadrze polskich siatkarzy bardzo potrzebny i nie tylko ze względów sportowo-prestiżowych. We Florencji byłyby do rozegrania dodatkowe mecze, okres przygotowań do mistrzostw świata znacznie wydłużyłby się. Kilku graczom m.in. Michałowi Winiarskiemu, Bartoszowi Kurkowi czy Mariuszowi Wlazłemu rywalizacja z czołowymi zespołami świata jest bardzo potrzebna. Oni będą naszymi kluczowymi zawodnikami w mistrzostwach świata - mówi trener triumfatora I ligi siatkarzy Campera Wyszków, Jan Such.

Trener Campera ostatnie dwa tygodnie spędził na urlopie pod gorącym słońcem Egiptu, ale jak sam podkreśla "śledził na bieżąco wydarzenia na siatkarskich parkietach."

- To już jest skrzywienie zawodowe. Satelita w hotelu został ustawiony na odpowiednie programy. Po dotychczasowych meczach w Lidze Światowej widać jak ważni dla kadry są gracze doświadczeni. Reprezentacyjny atak potrzebuje Mariusza Wlazłego. Udanie rozwija talent Fabiana Drzyzgi. Będziemy mieli jeszcze w przyszłości z tego chłopaka dużą korzyść - powiedział Jan Such.

W grupie A Ligi Światowej polskim siatkarzom pozostały do rozegrania ostatnie cztery mecze - wszystkie z Iranem. - Brazylia będzie prezentowała się coraz lepiej. W ostatnich meczach z nami zawodnikom trenera Bernardo Rezende brakowało szybkości. Myślę, że w najbliższy weekend pokonają oni Włochów. Nam trzeba zdobyć jakieś punkty w Teheranie. W rewanżu u siebie będziemy faworytami. Od nas samych zależy czy wywalczymy awans. Jestem dobrej myśli - powiedział Jan Such.

Camper Wyszków zakończył kompletowanie składu. Na przyjęciu, obok Sebastiana Wójcika, Tomasza Ruteckiego i Jakuba Peszko ma zagrać jeden z wychowanków klubu. Ostatnio do zespołu dołączył 20-letni atakujący Rafał Faryna, mierzący 200 cm. Występował on w SMS PZPS Spała, skąd trafił do Radomia. Przygotowania do nowych rozgrywek rozpoczną się 4 sierpnia na własnych obiektach.

- W klubie pozostało większość zawodników z poprzedniego sezonu. Niektórzy jak Łukasz Kaczorowski mieli propozycje gry z PlusLigi, ale pozostali u nas. Chcemy wygrać I ligę - zakończył wyszkowski szkoleniowiec.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej