Monika Tomczyk, 5 grudnia 2016

Początek sezonu nie był udany dla Łuczniczki Bydgoszcz. Po 12. kolejkach zespół zajmuje w tabeli PlusLigi 14. miejsce. W ostatnim meczu przegrał z LOTOSEM Treflem Gdańsk 1:3. - Ciężko być zadowolonym z takiego rezultatu - powiedział środkowy bydgoszczan, Jan Nowakowski.

pzps.pl: Po pierwszym wyrównanym i wygranym przez wasz zespół secie wydawało się, że jesteście w stanie ugrać w tym spotkaniu więcej. Czego zabrakło w kolejnych odsłonach?
Jan Nowakowski:
Przede wszystkim przyjechaliśmy do Trójmiasta z nastawianiem, żeby coś wygrać. To nie jest tak, że powiedzieliśmy sobie od razu w szatni, że przegrywamy i jedziemy do domu. W pierwszym secie graliśmy i wygraliśmy. Co się stało w następnych, nie wiem i mam zamiar się dowiedzieć, oglądając wideo z tego meczu. Na pewno w jakimś stopniu straciliśmy przyjęcie i gorzej zagrywaliśmy.

- Po dwunastu kolejkach macie na swoim koncie dwa zwycięstwa. Raczej was to nie zadowala. Z czego wynika tak niekorzystny bilans?
- Nie jesteśmy zadowoleni, bo ciężko być zadowolonym z takiego rezultatu. Wynika to z tego, podobnie jak w meczu z Gdańskiem, że zbyt słabo zagrywamy i czasem mamy problemy w przyjęciu. Tutaj na pewno musimy dopatrywać się przyczyn porażek.

- Czy forma któregoś z plusligowych zespołów cię zaskoczyła, biorąc pod uwagę dotychczas rozegrane mecze?
- Nie. Generalnie bardzo pozytywnie pokazuje się Jastrzębie, a pozostałe zespoły grają tak, jak można było się tego spodziewać.

- Kolejny mecz zagracie w piątek z Cuprum Lubin. Jak scharakteryzujesz tego rywala?
- Lubin na pewno gra swoją siatkówkę. To, co powinni wygrywać, wygrywają. Gdy mogą pozwolić sobie na przegraną, zawsze walczą. Będzie to na pewno trudne spotkanie, ale nie zwieszamy głów i na pewno chcielibyśmy nawiązać walkę.

- Już od czterech lat reprezentujesz barwy bydgoskiego klubu. Jak oceniasz swoje dotychczasowe występy w tym sezonie?
- Na pewno robię jakieś małe kroczki do przodu i z tego jestem zadowolony. Wiem, że mam jeszcze sporo do poprawy, choćby w elemencie zagrywki. Wracamy do Bydgoszczy pracować dalej.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej