Katarzyna Porębska, fot. Justyna Kwiatkowska, 11 marca 2017

Ślepsk Suwałki, zwycięzca fazy zasadniczej I ligi pewnie zameldował się w półfinale rozgrywek. - Dwie wygrane z krakowskim zespołem to efekt dobrego przygotowania do meczu - powiedział Jan Lesiuk.

Drużyna Ślepsk Suwałki na dwadzieścia meczów fazy zasadniczej wygrała aż osiemnaście i doznała zaledwie dwóch porażek. Z dorobkiem 48 punktów zajęła pierwsze miejsce w tabeli. W ćwierćfinale I ligi spotkała się z zespołem AGH Kraków i oba mecze wygrała 3:0.

- Te dwie wygrane z AGH Kraków to efekt dobrego przygotowania do meczu, a także bojowego nastawienia i utrzymanie wysokiej koncentracji - powiedział Jan Lesiuk.

Czy drużyna spodziewała się, że tak łatwo awansuje do półfinału? - Nie spodziewaliśmy się, po prostu bardzo chcieliśmy awansować to kolejnej fazy i udało się nam to zrobić - podkreślił przyjmujący.

Ślepsk krok po kroku realizujecie swój cel, czyli awans do finału, który przyświecał im od początku sezonu. Cały czas utrzymujecie koncentrację.

- Określenie, że realizujemy swój cel „krok po kroku” jest trafione, bo myślenie o finale tak wcześnie jest złudne. Zawsze najważniejszy jest następny mecz. Stawka jest coraz wyższa, więc jeszcze bardziej ciężej będziemy trenować - wyznał zawodnik Ślepska Suwałki.

W sobotę zwycięzcy fazy zasadniczej poznali swojego półfinałowego przeciwnika. Ćwierćfinałową rywalizację TSV Sanok - KPS Siedlce wygrali ostatecznie ci drudzy.

- To z kim zagramy w półfinale ma znaczenie pod względem taktycznym. Trzeba jednak pamiętać, że wszyscy gramy w tę samą grę. Wygra ta drużyna, która będzie silniejsza, dokładniejsza i mocniejsza psychicznie - zakończył Lesiuk.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej