Monika Tomczyk, 20 lutego 2016

Wicemistrz Polski LOTOS Trefl Gdańsk przegrał u siebie z Jastrzębskim Węglem 1:3 w meczu 18. kolejki Plusligi. - W każdym elemencie zagraliśmy bardzo dobrze - powiedział Jakub Popiwczak, gości.

pzps.pl: Udało wam się zrewanżować z nawiązką za porażkę w tie breaku w pierwszej rundzie fazy zasadniczej. Co zadecydowało o waszej wygranej?
Jakub Popiwczak:
Wydaje mi się jednak, że w każdym elemencie wyglądaliśmy bardzo dobrze. Po właściwie przepracowanym tygodniu przyjechaliśmy tutaj z nadzieją na urwanie punktu zespołowi LOTOS-u, a udało się wygrać za trzy punkty. Jesteśmy bardzo szczęśliwi. W dobrych nastrojach wracamy do domu.
 
- Po osiemnastu kolejkach zgromadziliście 32 punkty. Jak oceniasz ten rezultat?
- Uważam, że ta pierwsza część sezonu była bardzo dobra. Przez dłuższy czas zajmowaliście piąte miejsce. Ostatnio zagraliśmy trzy, może cztery gorsze spotkania, przegraliśmy z ZAKSĄ w Pucharze Polski 0:3, później w Bielsku-Białej męczyliśmy się i ostatecznie ponieśliśmy porażkę 2:3. W meczu z Asseco Resovią nie udało nam się ugrać nawet jednej partii. To był dla nas taki zimny prysznic. Mieliśmy takie mecze, gdzie nic nam nie wychodziło, kiedy przeciwnik bardzo nas zdominował i nie mieliśmy nic do powiedzenia. Natomiast tutaj chcieliśmy się pokazać z jak najlepszej strony. Wiadomo, że LOTOS jest wyżej notowanym zespołem niż my, ale nie przestraszyliśmy się, wyszliśmy na boisko z bardzo dobrym nastawieniem i jak widać to zaprocentowało.
 
- Co jest waszym celem w dalszej części rozgrywek fazy zasadniczej?
- Jakiegoś konkretnego celu nie mamy. Naszym celem jest po prostu jak najlepsze granie w każdym meczu i wygrywanie. Chcemy urywać punkty tym teoretycznie lepszym oraz starać się zwyciężyć wysoko z tymi teoretycznie słabszymi rywalami, z czym do tej pory miewaliśmy problemy.
 
- W kolejnym spotkaniu zmierzycie się z PGE Skrą Bełchatów. Jaki może być sposób na zwycięstwo nad nimi?
- Na pewno PGE Skra będzie faworytem tak jak LOTOS Trefl w sobotę. Na pewno nie przestraszymy się zespołu z Bełchatowa, postaramy się powalczyć, tak jak walczyliśmy na ich boisku, lecz przegraliśmy 1:3 w pierwszej rundzie. Gramy u siebie, na pewno przed swoją publicznością będziemy chcieli powtórzyć tak dobrą grę, jaką prezentowaliśmy w spotkaniu z gdańszczanami, a jakim to wynikiem zakończy, zobaczymy.
 
- Jaka jest twoja opinia na temat obecnego systemu rozgrywek?
- Praktycznie nie ma play offów. Dwie najlepsze drużyny zagrają o mistrzostwo, a trzecia i czwarta o brązowy medal. Dla nas granie o miejsca, czy to byłoby 5-8, czy to będzie 5-6 lub 7-8 tak naprawdę wiele nie zmienia. Tego grania będzie mniej, a rywalizacja o te lokaty nie ma jakiegoś wielkiego znaczenia. Na pewno jednak robi to różnicę dla tych drużyn z czołówki. Jeżeli któraś z nich, na przykład Asseco Resovia czy PGE Skra, znajdzie się poza dwójką, to sezon będzie dla nich gorszy niż mógłby być. Dlatego walczą o każdy punkt i o zwycięstwo w każdym meczu, by znaleźć się w finale.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej