- Rozgrywki
- Rozgrywki młodzieżowe
- Imprezy PZPS
- Komunikaty
- Temp
- Jacek Nawrocki: Anastasi to człowiek z charyzmą
Katarzyna Gotowiec, 11 lutego 2011
pzps.pl: Czy ma Pan jakiś niedosyt po wyborze głównodowodzącego reprezentacji? Czy myślał trener Pan o innym rozwiązaniu w poszukiwaniu selekcjonera drużyny narodowej?
Jacek Nawrocki: Nie, absolutnie nie. Nie mam żalu, bardzo się cieszę, że w ogóle mogłem o tej sprawie rozmawiać, brać udział w tej konfrontacji z Zarządem Polskiego Związku Piłki Siatkowej i doświadczonymi trenerami, że byłem brany pod uwagę. Boje się, żeby ktoś nie posądził mnie o jakąś bufonadę i o trzymanie się stołka za wszelką cenę. Moje zachowanie nie miało tego na celu. Ja widziałem taką drogę prowadzenia, a nie inną. Natomiast co do wyboru, cały czas byłem w czasie rozmów z prezesem, i z zarządem, cały czas jakiś dystans do tej sprawy trzymałem, chociażby dlatego, że trzeba wykonywać obecną pracę. My naprawdę mieliśmy bardzo ciężkie momenty w ostatnich tygodniach. Kto wie, być może jakieś rzeczy zostały utracone. Ja jestem zadowolony z wyboru, myślę, że Andrea Anastasi jest świetnym trenerem z osiągnięciami i myślę, że może pchnąć reprezentację do przodu. Wcześniej też mieliśmy wspaniałego szkoleniowca, dlatego chciałbym, żeby obecny otrzymał pomoc, od tych, którzy tę pomoc oferują, prawdziwą pomoc, nie tylko jej zapowiedź. Na pewno nowy trener wniesie pewnego rodzaju świeżość w reprezentacyjną siatkówkę. Jest to człowiek z charyzmą. Widziałem jak pracuje, mnie się ten trener podoba.
- Ewentualna propozycja objęcia przez trenera stanowiska drugiego szkoleniowca byłaby możliwa? Z językiem nie byłoby problemu, bardzo dobrze trener włada włoskim.
- Nie myślałem o tym. Skoro nie mogłem prowadzić prezentacji i klubu, to trudno rozpatrywać jakieś inne ewentualności. Andrea Anastasi sam musi wybrać sobie asystentów, jeśli on chce, żeby to był Gardini, uważam, że trzeba mu iść na rękę. Trzeba zrobić wszystko, żeby ten człowiek miał takich ludzi wokół siebie, żeby mu się dobrze pracowało. Dziś wszyscy są z nim, wszyscy deklarują pomoc, a za dwa, trzy miesiące zamknie się z chłopakami na sali i tam ten klimat jaki sobie stworzy będzie decydował o komforcie pracy.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej