Ireneusz Mazur: Rzym jest miastem, które zawsze warto zobaczyć

- W Lidze Mistrzów doszliśmy do miejsca, które ciężko będzie pokonać - mówi były trener męskiej reprezentacji Ireneusz Mazur, obecnie komentator Polsatu, ale zachęca do wyjazdu do Rzymu na przełomie kwietnia i maja.

- W Lidze Mistrzów doszliśmy do miejsca, które ciężko będzie pokonać - mówi były trener męskiej reprezentacji Ireneusz Mazur, obecnie komentator Polastu. W środę i czwartek trzy polskie zespoły zagrają w meczach rewanżowych I rundy play off. Swoje pierwsze potyczki przegrały.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle uległa na wyjeździe Biełogorie Biełgorod 1:3 i w środę będzie gospodarzem (początek 18.00). - Mistrz Polski ma największe szanse na awans - uważa Ireneusz Mazur. - Ten zespół ma moc i nadzieję na sukces. Później czekać będzie najprawdopodobniej Zenit Kazań, jeden z tytanów klubowej siatkówki na świecie.

Ireneusz Mazur przypomina, że fazę grupową "z uśmiechem na twarzy przeszła tylko ZAKSA." Asseco Resovia Rzeszów i PGE Skra Bełchatów miały większe lub mniejsze problemy, ale najważniejsza była kwalifikacja. - Przy potencjale PlusLigi wyjście z grupy jest po prostu obowiązkiem - podkreśla Ireneusz Mazur.

Rzeszowianie i bełchatowianie trafili na przedstawicieli włoskiej ekstraklasy - Azimut Modena i Cucine Lube Civitanova. - Serie A po okresie zapaści wyraźnie odradza się - mówi Ireneusz Mazur. - Nasi rywale mają duży potencjał i kilka światowych gwiazd w składach. Porażki u siebie 2:3 oraz 1:3 stawiają polskie kluby w trudnych sytuacjach. Szanse awansu są raczej iluzoryczne.

Turniej Final Four Ligi Mistrzów rozegrany zostanie 29-30 kwietnia w Rzymie, a jego gospodarzem będzie Perugia.  Weekend, w którym w Wiecznym Mieście spotkają się cztery najlepsze kluby Europy, będzie w naszym kraju początkiem długiej majówki.

- Rzym jest takim miejscem na Ziemi, które zawsze warto zobaczyć. Jednak wybieranie się na wycieczkę, w której miałoby się połączyć atrakcje turystyczne ze sportowymi z udziałem naszych drużyn jest bardzo ryzykowne - zakończył Ireneusz Mazur.