Karolina Breguła, fot. FIVB, 2 sierpnia 2012

Mariusz Prudel i Grzegorz Fijałek po zwycięstwie nad parą Goldschmidt/Chiya zajęli drugie miejsce w grupie D. Na pierwszej pozycji po wysokiej wygranej z Łotyszami znaleźli się Gibb i Rosenthal. Pierwsze miejsce w swoich grupach zajęli również: Brink i Reckermann oraz Cunha i Ricardo. Dziś ostatni dzień rywalizacji grupowej.

Mariusz Prudel i Grzegorz Fijałek po zwycięstwie nad parą Goldschmidt/Chiya zajęli drugie miejsce w grupie D. Na pierwszej pozycji po wysokiej wygranej z Łotyszami znaleźli się Gibb i Rosenthal. Pierwsze miejsce w swoich grupach zajęli również: Brink i Reckermann oraz Cunha i Ricardo. Dziś ostatni dzień rywalizacji grupowej.

Siatkówka plażowa kobiet:

Grupa A

Larissa-Juliana BRA [1] - Klapalova-Hajeckova CZE [13] 2:0 (21:12, 21:18)             

- Zdobycie złotego medalu jest w dalszym ciągu bardzo odległym marzeniem. Traktujemy to jako ostatni etap naszej drogi, jednak teraz skupiamy się przede wszystkim na kolejnych krokach, które mamy do przejścia. Rywalki stawiają nam trudne warunki we wszystkich spotkaniach, dlatego też musimy grać twardo i sprawiać, żeby każdy mecz był wyjątkowy. To dla nas bardzo ważne - skomentowała Juliana.

Holtwick-Semmler GER [12] - Li Yuk Lo-Rigobert MRI [24] 2:0 (21:11, 21:10)

Grupa B

Kuhn-Zumkehr SUI [11] - Vasina-Vozakova RUS [23] 1:2 (17:21, 21:19, 9:15)

Zhang Xi-Xue CHN [2] - Arvaniti-Tsiartsiani GRE [14] 2:0 (21:17, 21:16)

- Przez ostatnie cztery lata wiele wspólnie trenowałyśmy, dużo też przeszłyśmy jako zespół. Na Igrzyskach cztery lata temu byłyśmy drugą chińską parą, teraz jesteśmy natomiast jedynymi reprezentantkami naszego kraju. W związku z tym presja na nas ciążąca jest znacznie większa. Postaramy się jednak dać upust temu ciśnieniu na boisku - powiedziała Xue.

Grupa C

May-Treanor-Walsh USA [3] - Schwaiger D.-Schwaiger S. AUT [15] 2:1 (17:21, 21:8, 15:10)

Slukova-Kolocova CZE [10] - Cook-Hinchley AUS [22] 2:1 (21:16, 18:21, 15:11)

Siatkówka plażowa mężczyzn:

Grupa C

Xu-Wu CHN [10] - Semenov-Prokopiev RUS [22] 1:2 (27:29, 21:17, 12:15)

- Byliśmy maksymalnie skoncentrowani na tym spotkaniu. Nie mieliśmy żadnego planu awaryjnego przygotowanego na ten mecz, naszym jedynym celem była wygrana. W jej odniesieniu bardzo pomogło nam ogromne wsparcie ze strony kibiców - skomentował Prokopiev.

Brink-Reckermann GER [3] - Heyer-Chevallier SUI [15] 2:0 (21:14, 21:16)

- Wygraliśmy 2:0 w dobrym stylu, dzięki czemu kończymy fazę grupową z pierwszą pozycją. To duże osiągnięcie, ponieważ nasza grupa była wyjątkowo mocna. To zwycięstwo jest dla nas bardzo ważne, ponieważ nasi przeciwnicy dobrze weszli w turniej. Spodziewaliśmy się więc trudnego spotkania, jednak myślę, że zagraliśmy dobrze, ponieważ uniemożliwiliśmy im na pokazanie ich prawdziwego potencjału - podsumował Brink.

Grupa D

Gibb-Rosenthal USA [4] - Samoilovs-Sorokins LAT [16] 2:0 (21:10, 21:16)            

- To zwycięstwo jest dla nas wyjątkowo ważne, ponieważ dwa dni temu zagraliśmy fatalnie. Potrzebowaliśmy więc wygranej by nabrać pewności siebie - cieszył się Gibb.

Fijałek-Prudel POL [9] - Goldschmidt-Chiya RSA [21] 2:0 (21:19, 21:13)

- Ten sezon był dla nas wyjątkowo trudny. W związku z kontuzją kolana, z którą zmagał się Grzegorz, zaczęliśmy wspólnie trenować dopiero od maja. Gra na Igrzyskach nie jest więc dla nas zbyt łatwa - powiedział Mariusz Prudel.

Grupa F

Grotowski-Garcia-Thompson GBR [6] - Skarlund-Spinnangr NOR [18] 0:2 (20:22, 13:21)

- Czuję się świetnie, jak do tej pory Igrzyska przebiegają dla nas naprawdę fantastycznie. Na początku mieliśmy małe problemy, ale z meczu na mecz gramy coraz lepiej. W tym spotkaniu było nam nieco trudno walczyć przeciwko 15 tys. kibiców dopingujących naszych przeciwników - powiedział Skarlund.

Cunha-Ricardo BRA [7] - Reader-Binstock CAN [19] 2:0 (21:18, 24:22)

- To było świetne spotkanie, obydwa sety były bardzo wyrównane, a różnica punktowa dzieląca drużyny była niezwykle mała. Zagraliśmy na maksimum naszych możliwości, dzięki czemu zakończyliśmy fazę grupową jako najlepszy zespół, mając na koncie trzy zwycięstwa. Teraz awansujemy bezpośrednio do ćwierćfinałów i będziemy mieć kilka dni na odpoczynek, co jest bardzo ważne - skomentował Cunha.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej