Andrzej Wojciechowski - Strefa Siatkówki, 7 grudnia 2010

Siatkarki rywalizujące na II-ligowym froncie dobrnęły do połowy rozgrywek rundy zasadniczej. W każdej z czterech grup można znaleźć zdecydowane liderki. Nie ma za to zdecydowanych kandydatów do spadku, choć sytuacja powoli zaczyna być coraz bardziej klarowna...

Siatkarki rywalizujące na II-ligowym froncie dobrnęły do połowy rozgrywek rundy zasadniczej. W każdej z czterech grup można znaleźć zdecydowane liderki. Nie ma za to zdecydowanych kandydatów do spadku, choć sytuacja powoli zaczyna być coraz bardziej klarowna...

W grupie pierwszej II ligi siatkarek, zdecydowanymi liderkami na półmetku rundy zasadniczej są zawodniczki Jedynki Aleksandrów Łódzki. W dziesięciu spotkaniach, Jedynka odniosła komplet zwycięstw, tracąc zaledwie cztery sety. W miniony weekend faworytki rozgrywek w grupie pierwszej pauzowały. Nie przeszkodziło im to jednak utrzymać aż 9-punktową przewagę nad drugim w tabeli Jokerem Świecie. Podopieczne trenera Andrzeja Nadolnego, wygrały co prawda swoje spotkanie w derbach województwa z Sokołem Mogilno, ale zaledwie 3:2. W zgodnej opinii obserwatorów, mecz nie stał na najwyższym poziomie, a podział punktów był w pełni zasłużony.
Na drugim biegunie ligowej tabeli, znajdują się siatkarki PTPS II. Pilanki w dziesięciu meczach ligowych, zdobyły 10 razy mniej punktów od liderek z Aleksandrowa Łódzkiego. Z jednym ligowym zwycięstwem (3:2 nad Sokołem Mogilno), są zdecydowanie najsłabszą drużyną w tej grupie II ligi. W miniony weekend siatkarki z Piły podejmowały na własnym parkiecie Zawiszę Sulechów. Przyjezdne wykorzystały swoją szansę na poprawienie dorobku punktowego i wygrały z PTPS II 3:1. - Pilanki postawiły mocne warunki w pierwszym secie. Trzy następne odbyły się pod naszą kontrolą i pokazałyśmy naszą wyższość. Udało nam się wygrywać w końcówkach - mówiła po meczu kapitan Zawiszy Sulechów, Anna Gwiżdż. - Popełniłyśmy zbyt dużo błędów - dodawała z kolei
Magdalena Świło, kapitan PTPS II Piła.
Aż cztery mecze w 11. kolejce spotkań kończyły się tie-breakami. Poza wygraną 3:2 Jokera z Sokołem, z takich samych rezultatów cieszyli się kibice w Bydgoszczy, gdzie Pałac II wygrał z Budowlanymi Toruń oraz w Poznaniu, gdzie Energetyk okazał się lepszy od Piasta Szczecin. Tylko kibice Czarnych wychodzili z własnej hali równie zawiedzeni, jak fani w Pile. Siatkarki ze Słupska uległy w miniony weekend młodym zawodniczkom RSMS Police 2:3.
W grupie drugiej II ligi, na półmetku rundy zasadniczej zdecydowanymi liderkami są siatkarki Gaudii Budmel Trzebnica. W 11. kolejce spotkań, jedyny zespół z województwa dolnośląskiego w tej grupie, pewnie pokonał 3:0 MCKiS Jaworzno. Kroku liderkom starają się dotrzymać wiceliderki - UKS Sokół 43 KU AZS UŚ Prowellness. W miniony weekend zawodniczki z Katowic pauzowały, a po dziesięciu spotkaniach tracą w ligowej tabeli do liderek z Trzebnicy aż osiem punktów.
Zdecydowanym outsiderem w tej grupie jest zespół z Cieszyna. Siatkarki miejscowej Victorii tym razem poległy w wyjazdowym spotkaniu z Silesią Volley II. Cieszynianki nie miały jeszcze okazji cieszyć się z ligowego zwycięstwa w tym sezonie, a tabelę zamykają z zaledwie jednym punktem i pięcioma ugranymi do tej pory setami.
Bardzo nierówno grające zawodniczki SMS
LO2 Opole, przegrały tym razem na własnym parkiecie ze swoimi koleżankami z SMS Sosnowiec. Pewnym usprawiedliwieniem może być fakt, że zespół gości zagrał wzmocniony siatkarkami z pierwszego zespołu, który w ten weekend akurat pauzował w rozgrywkach I ligi. Po połowie rundy zasadniczej, obie drużyny zgromadziły na swoim koncie 12 punktów. Zwycięstwa swoich pupilek nie doczekali się też kibice UKS Krzanowice. Siatkarki z Krzanowic przegrały w spotkaniu na własnym parkiecie z Częstochowianką 0:3. W ostatnim meczu minionego weekendu, trzeci w ligowej tabeli Płomień Sosnowiec pokonał 3:1 Politechnikę Częstochowa.
- Z wyniku jestem zadowolony, ale na pewno nie z gry
mojego zespołu. Było w niej za dużo błędów i za dużo nonszalancji. Dziewczyny wyszły troszeczkę zbyt pewne siebie, chciały wygrać na stojąco, a z drużyną taką, jaką jest Łask, która walczy o życie w lidze, gra się zawsze ciężko - mówił po wygranym 3:0 spotkaniu w Łasku trener Legionovii, Wojciech Lalek. Siatkarki z Legionowa to liderki grupy trzeciej II ligi. W ośmiu rozegranych do tej pory spotkaniach zdobyły komplet punktów, tracąc zaledwie jednego seta. Stąd łatwe zwycięstwo z ostatnimi w tabeli siatkarkami z Łasku, nie było żadnym zaskoczeniem.
- Nie można od nas wymagać rzeczy niemożliwych, my mamy się utrzymać i mam nadzieję, że sprostamy tym wymaganiom, bo nie są one zbyt wysokie. Drużyny drugoligowe nie prezentują jakiegoś nieosiągalnego poziomu, natomiast zespół Legionovii celuje w awans i był poza naszym zasięgiem
- komentowała z kolei przegrany mecz z Legionovią Agnieszka Wołoszyn, siatkarka ŁMLKS Łask. Drużyna z województwa łódzkiego wygrała do tej pory zaledwie dwa spotkania i przed rundą rewanżową fazy zasadniczej znajduje się w bardzo trudnej sytuacji.
Coraz lepszą grę prezentują siatkarki AZS Politechniki Warszawskiej. W miniony weekend, zawodniczki ze stolicy pokonały 3:0 Nike Ostrołęka. - Mecz toczył się dokładnie tak, jak się tego spodziewaliśmy. Z drugiej strony sądziłem, że przeciwnik zagra zdecydowanie lepiej - mówił po spotkaniu trener akademiczek, Robert Strzałkowski. Po ośmiu ligowych kolejkach warszawianki zajmują trzecią pozycję w tabeli, a do swoich imienniczek z Radomia tracą cztery punkty.
Siatkarki Politechniki Radomskiej w 9. kolejce spotkań pokonały w Bełchatowie miejscową Skrę 3:1. Wiceliderki grupy trzeciej przegrały do tej pory tylko z Legionovią i wciąż nie tracą nadziei, że będą jeszcze w stanie w tym sezonie nawiązać walkę z drużyną z Legionowa. W ostatnim ligowym meczu minionego weekendu, Orzeł Elbląg po emocjonującym spotkaniu wygrał 3:2 z UKS Ozorków.
Liderem grupy czwartej II ligi na półmetku rundy zasadniczej jest Szóstka Biłgoraj. Podopieczne trenera Pawła Wrzeszcza wygrały w miniony weekend w Nowym Sączu z Sandecją 3:0. Szkoleniowca, którego ze względów rodzinnych
(urodziła mu się córka) nie było na tym meczu, zastępował z powodzeniem Kamil Spryszak. Nie zwalniają tempa również wiceliderki z Krosna. Karpaty wygrały pewnie 3:0 w Proszowicach i do liderującej w tabeli Szóstki nadal tracą zaledwie trzy punkty.
Trzecia w tabeli Wisła AGH Kraków, pokonała w wyjazdowym spotkaniu Extrans Patrię 3:1. - Wygraliśmy, ale nie jestem do końca zadowolony z postawy mojego zespołu w tym spotkaniu. Popełniliśmy za dużo błędów własnych - komentował grę swojej drużyny po meczu w Sędziszowie Małopolskim szkoleniowiec Wisły AGH, Lesław Kędryna. - Sporo problemów sprawiła nam zagrywka Wisły. Przegrałyśmy po walce - mówiła z kolei Monika Bartnicka, grająca trener Extrans Patrii.
Najbardziej zacięte spotkanie w grupie czwartej II ligi, obejrzeli w miniony weekend kibice w Myślenicach, gdzie miejscowy Dalin pokonał 3:2 siatkarki z Rzeszowa. Z kolei pewne zwycięstwo nad Siarką Tarnobrzeg 3:0, zanotowały na swoim koncie siatkarki Tomasovii Tomaszów Lubelski. Wygrana ta sprawiła, że podopieczne trenera Stanisława Kaniewskiego umocniły się na czwartym miejscu w ligowej tabeli.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej