Igrzyska olimpijskie w Rio: Kołosińska/Brzostek vs.Clancy/Bawden 1:2

Kinga Kołosińska i Monika Brzostek przegrały z Taliquą Clancy/Louise Bawden 1:2 (21:15, 16:21, 11:15) w meczu 1/8 finału turnieju olimpijskiego w siatkówce plażowej.

Kinga Kołosińska i Monika Brzostek przegrały z Australijkami Taliquą Clancy oraz Louise Bawden 1:2 (21:15, 16:21, 11:15) w meczu 1/8 finału turnieju olimpijskiego w siatkówce plażowej.

Polki bardzo dobrze rozpoczęły mecz. W pierwszym secie błyskawicznie uzyskały przewagę. Prowadziły m.in. 14:9 i 19:12. Jednak od drugiej partii naszej parze wiodło się już gorzej. Inicjatywę przejęły rywalki. Polski duet walczył, ale nie był w stanie sprostać rutynowanym Australijkom.

Losy awansu do ćwierćfinału długo ważyły się w tie breaku. As serwisowy Moniki Brzostek zmniejszył przewagę do 11:12. Odżyły nadzieje. Jednak trzy kolejne akcje należały już do Clancy i Bowden.

- Nasza zagrywka w drugim i trzecim secie nie była już tak dobra jak w pierwszym. Jesteśmy smutne ponieważ mogłyśmy wygrać ten mecz, ale popełniłyśmy za dużo prostych błędów - powiedziała Monika Brzostek.  - Myślę, że ze wszystkich meczów musimy wyciągnąć wnioski. Na pewno je przeanalizujemy i omówimy z trenerem Łukaszem Fijałkiem.

Nasza zawodniczka podkreśliła, że w ciągu ostatnich lat z Kingą Kołosińską "zrobiłyśmy ogromny postęp."  - Miejmy nadzieję, że jeszcze większy zrobimy w następnych czterech latach i zagramy na kolejnych igrzyskach olmpijskich w Tokio, gdzie osiągniemy lepszy wynik - dodała.

Polki do fazy pucharowej turnieju awansowały z drugiego miejsca. Biało-czerwone, które debiutują w igrzyskach, pokonały w fazie grupowej Ferderick/Sweat (USA) 2:1 oraz Rosjanki Ukołową i Birłową 2:0. Następnie przegrały z głównymi kandydatkami do podium – Brazylijkami Larissą i Talitą.

Australijski w Rio wygrały w grupie wszystkie spotkania. Pokonały Charles/Alfaro z Kostaryki oraz Pozo/Aqudo z Wenezueli po 2:0 a starciu z Meppelink/Van Iersel z Holandii straciły seta.