I liga siatkarzy: zwycięstwo GKS Katowice w Krakowie

W ostatnich meczach I ligi siatkarzy nie wiodło się drużynie GKS Katowice. W sobotę wygrała spotkanie 3:2 na bardzo trudnym terenie AGH Kraków.

AGH Kraków przegrał z GKS Katowice 2:3  (21:25, 21:25, 25:19, 27:25, 16:18) w meczu dziewiątej kolejki I ligi siatkarzy. W ostatnich spotkaniach nie wiodło się podopiecznym trenera Grzegorza Słabego. Doznali m.in. trzech porażek.

Spotkanie z AGH katowiczanie rozpoczęli bardzo dobrze i przez dwa sety to oni kontrolowali grę. Nic nie zapowiadało, że w trzecim goście pogubią się i oddadzą inicjatywę gospodarzom. Trener Słaby dokonywał zmian, te jednak w tym momencie nie dały rezultatów, krakowianie byli na fali i wykorzystali dobrą passę.

Czwarty set był bardzo zacięty, chociaż początkowo wszystko wskazywało, że zawodnicy AGH łatwo odniosą łatwe zwycięstwo, prowadzili już pięcioma-sześcioma punktami, zmiany jakich dokonał trener Słaby spowodowały, że katowiczanie powoli odrabiali straty. Od wyniku 15:11 GKS dochodzi do 22:21 i po dramatycznej końcówce krakowianie wygrywają 27:25.

W tie breaku znowu było dużo walki. Początek i koniec tego fragmentu gry należał do gości. - W tym spotkaniu były potworne emocje, praktycznie straciłem głos - mówił trener Grzegorz Słaby. - AGH postawił twarde  warunki, ale ja wierzyłem w swoich zawodników, wiedziałem, że się nie poddadzą. Mieliśmy słabsze występy, ale jak widać po dotychczasowych wynikach w I lidze każdy może pokonać każdego. Pokazaliśmy, że potrafimy dobrze grać.

Katowicki szkoleniowiec pochwalił zmienników. - To jest naprawdę budujące, że potrafią wejść w najtrudniejszych momentach i odwrócić losy meczu - dodał.

Jeden z graczy GKS-u Maciej Naliwajko podkreślił, że po dwóch wygranych setach zespół stracił trochę koncentracji co wykorzystali rywale. - Walka do końca pozwoliła nam odnieść sukces. Ten mecz pokazał, że mamy szeroki skład i każdy może pomóc drużynie. Bardzo cieszy wygrana i to, że mogłem dołożyć swoją cegiełkę do zwycięstwa - zakończył.