I liga mężczyzn: koniec ciekawego sezonu

Trenerzy zespołów I ligi siatkarzy nie mają wątpliwości, że rozgrywki dobiegającego końca sezonu 2012/13, były bardzo ciekawe, a większość ekip prezentowała wyrównany poziom. W finale spotkają się RCS Czarni Radom i BBTS Bielsko-Biała - dwa najlepsze zespoły fazy zasadniczej.

RCS Czarni Radom i BBTS Bielsko-Biała zagrają w finale I ligi siatkarzy. Gospodarzami dwóch pierwszych spotkań, które zaplanowano na 20-21 maja, będzie zespół trenera Wojciecha Stępnia.

- Przesunięcie terminu spotkań o mistrzostwo I ligi wybiło obie drużyny z rytmu grania, ale zarówno my jak i rywale mamy takie same warunki. Rozgrywki tego sezonu były bardzo ciekawe i jak sądzę podobny będzie finał – powiedział trener radomskiego zespołu.

Podopieczni Wojciecha Stępnia otrzymali kilka dni wolnego. Na wspólnym treningu spotkają się w poniedziałek. Na ten dzień zbiórkę swojej drużynie wyznaczył również trener BBTS Janusz Bukowski. Obaj szkoleniowcy skarżą się na brak odpowiednich sparingpartnerów.

- Jest już po sezonie i zawodniczy są w okresie roztrenowania. Sam kiedyś grałem i wiem, że w tym okresie jest bardzo trudno o mobilizację – powiedział Janusz Bułkowski.

RCS Czarni zajęli w tabeli fazy zasadniczej pierwsze, a BBTS drugie miejsce. W półfinałach play off radomianie wyeliminowali Cuprum MUNDO Lubin, a bielszczanie – Energę Pekpol Ostrołęka.

- Wyniki play off potwierdziły kolejność czołówki fazy zasadniczej, ale niewiele brakowało, żeby skład półfinałów był inny. Np. zespoły z Wyszkowa i Lubina stoczyły wyrównaną i ciekawą walkę. Zresztą taki był poziom I ligi. Wiele setów rozstrzygało się w końcówkach – dodał Janusz Bułkowski.

Bielski szkoleniowiec podkreślił „wielką dojrzałość swego zespołu i konsekwencję w grze w półfinałach play –ff.” – Wiedzieliśmy jak wielką siłą w drużynie z Ostrołęki jest Jan Król. Udało nam się w znacznym stopniu  wyłączyć go z gry – zakończył Janusz Bułkowski.

Obaj szkoleniowcy podkreślają, że przed finałami I ligi „będą starali się, żeby ich zespoły rozegrały mecze sparingowe.”