Grzegorz Fijałek: Wiemy, o co gramy

Najlepsza polska para siatkówki plażowej – Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel, przebywa aktualnie na obozie w Wiedniu, gdzie wraz z trenerem - konsultantem kadry seniorów - Martinem Olejnakiem przygotowuje się do nadchodzącego sezonu. - Mamy tu dwa treningi dziennie, rano trenujemy razem z parą austriacką Gosch/Horst, a popołudniu poprawiamy indywidualne umiejętności oraz poznajemy taktykę gry - relacjonuje z Austrii Grzegorz Fijałek.

Najlepsza polska para siatkówki plażowej – Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel, przebywa aktualnie na obozie w Wiedniu, gdzie wraz z trenerem - konsultantem kadry seniorów - Martinem Olejnakiem przygotowuje się do nadchodzącego sezonu. - Mamy tu dwa treningi dziennie, rano trenujemy razem z  parą austriacką Gosch/Horst, a popołudniu poprawiamy indywidualne umiejętności oraz poznajemy taktykę gry - relacjonuje z Austrii Grzegorz Fijałek.

Przygotowania do nowego sezonu duet Fijałek/Prudel rozpoczął już miesiąc temu. - Mamy dużo indywidualnych treningów, na których możemy poprawić pewne złe nawyki. Współpraca wygląda bardzo dobrze, nie mamy żadnych problemów z dogadywaniem się. Martin jest "znaną marką" wśród trenerów plażowych i mam nadzieję, że tę wiedzę, którą posiada, szybko nam przekaże, a my jeszcze szybciej będziemy ją realizować - mówi zawodnik.

Warto przypomnieć, że 25 lipca 2010 roku Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel po raz pierwszy w historii stanęli na podium prestiżowych zawodów z cyklu SWATCH FIVB World Tour. W turnieju w Marsylii Polacy zajęli trzecie miejsce. Nigdy wcześniej nie dokonała tego żadna polska para.   

- Ubiegły sezon faktycznie był dla nas wyjątkowy. W bardzo szybkim czasie przedostaliśmy się do pierwszej dziesiątki światowego rankingu i tę pozycję utrzymaliśmy do końca sezonu – przyznaje Fijałek.

- Ta ostateczna lokata mogła być jeszcze lepsza, gdybyśmy dokończyli sezon w całości i nie opuszczali trzech ostatnich turniejów. Niestety, zdrowie odmówiło nam posłuszeństwa. Ja borykałem się praktycznie od połowy sezonu z bólem kolana, Mariusz też miał drobne kontuzje, więc zdecydowaliśmy, że tak będzie lepiej. Mieliśmy też słabsze momenty w ubiegłym sezonie. Musimy wyciągnąć z nich wnioski i nie popełniać tych samych błędów.

Teoretycznie, jeśli polskiej parze uda się wyeliminować mankamenty, dyspozycja Fijałka i Prudla powinna być jeszcze lepsza niż w ubiegłym sezonie. Jakie zatem cele stawia sobie para  Fijałek/Prudel w tym, który za kilka miesięcy się rozpocznie?

- Nie mamy jeszcze jasno przedstawionych celów na nowy sezon, ale jesteśmy dorośli i myślę, że każdy z nas wie po co i o co gra.