Eugeniusz Andrejuk, fot. Agnieszka Tymków i Zofia Cholewa, 31 stycznia 2015

Sobotni, świątecznie zapowiadający się wieczór w Wałbrzychu, zakłócili goście. AGH 100RK Kraków pokonał TS Victorię PWSZ 3:0 (25:20, 25:16, 26:24) w meczu Krispol Ligi. W trakcie spotkania odbyła się prezentacja pucharu zdobytego przez biało-czerwonych w FIVB Mistrzostwach Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014.

Puchar Świata rozpoczął swoje turnee po Dolnym Śląsku. W sobotę trofeum zdobyte przez biało-czerwonych w FIVB Mistrzostwach Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014, mogli zobaczyć kibice w Wałbrzychu przed i w trakcie spotkania Krispol Ligi pomiędzy miejscowym TS Victorią PWSZ i AGH 100RK Kraków.

Prezentacja wzbudziała spore zainteresowanie kibiców. Jak policzyli gospodarze zrobiono 1230 zdjęć z trofeum. - Chcemy, żeby prezentacja Pucharu Świata miała charakter profesjonalny i służyła popularyzacji naszej dyscypliny sportu. Tak też było w Wałbrzychu - powiedział prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Siatkowej, Mirosław Wachowiak.

W czasie prezentacji zawodników przed meczem Krispol Ligi w hali Aqua Zdrój Puchar Świata wnieśli trener zespołu gospodarzy i olimpijczyk z Atlanty Krzysztof Janczak, były reprezentant kraju Waldemar Szczepanowski oraz Janusz Ignaczak, trener i ojciec mistrza świata z 2014 roku - Krzysztofa. Następnie odbyło się symboliczne przekazanie trofeum miejscowemu Siatkarskiemu Ośrodkowi Szkolnemu.

Oprócz pucharu były również dostępne różnego rodzaju materiały promocyjne oraz gadżety związane z ubiegłorocznymi FIVB Mistrzostwami Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014.

Świąteczny nastrój w hali Aqua Zdrój popsuli goście, którzy dość łatwo pokonali mających duże aspiracje gospodarzy 3:0 (25:20, 25:16, 26:24).

- Zespół w stu procentach zrealizował założenia taktyczne - mówił po spotkaniu trener AGH 100RK Andrzej Kubacki. - Graliśmy spokojnie. Tylko na początku pierwszego seta mieliśmy problemy z udokumentowaniem swojej przewagi. Górę brały emocje.

Dobry nastrój w krakowskiej drużynie zepsuły dwie kontuzje. - Niestety, pech nas nie opuszcza. Skręcenia stawów skokowych doznali Daniel Górski i Paweł Halabva, dwaj szóstkowi gracze. Ławka kontuzjowanych staje się coraz dłuższa - dodał Andrzej Kubacki. Dodał on, że stawka drużyn na zapleczu ekstraklasy jest bardzo wyrównana i trudno o faworytów. - Krispol Liga nie jest dobrym polem do obstawiania wyników. W każdej kolejce padają zaskakujące rezultaty, co z pewnością cieszy kibiców - zakończył Andrzej Kubacki.


www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej