Finał Pucharu Polski w Piłce Siatkowej Kobiet: Grot Budowlani Łódź - Impel Wrocław 3:2

Grot Budowlani Łódź pokonali Impel Wrocław 3:2 (20:25, 15:25, 28:26, 25:20, 16:14) w drugim meczu Finału Pucharu Polski w Piłce Siatkowej Kobiet 2017 w Zielonej Górze. Zwycięzca tego spotkania zagra w niedzielę w finale z Chemikiem Police (14.45, Polsat Sport).

Grot Budowlani Łódź pokonali Impel Wrocław 3:2 (20:25, 15:25, 28:26, 25:20, 16:14) w drugim meczu Finału Pucharu Polski w Piłce Siatkowej Kobiet 2017 w Zielonej Górze. MVP Kaja Grobelna. Zwycięzca tego spotkania zagra w niedzielę w finale z Chemikiem Police, który wyeliminował Developres SkyRes Rzeszów 3:2. (początek finału 14.45, Polsat Sport)

Wrocławianki objęły prowadzenie 5:1. Jednak kilka prostych błędów wystarczyło by na tablicy ponownie pojawił się remis 8:8. Impel jednak przejął inicjatywę, a dobra postawa Agnieszki Kąkolewskiej pozwoliła uzyskać przewagę 14:10.  Łodzianki miały duże problemy z dobrze ustawionym blokiem rywalek, a do tego w ich grze brakowało dokładności w przyjęciu. Ich stratry rosły 10:17.  Trener Błażej Krzyształowicz dokonywał zmian, desygnował do gry m.in. Julię Twardowską. Pomimo niekorzystnego wyniku zawodniczki z Łodzi wałczyły. Udało im się zmniejszyć straty z 13:21 do 17:21. Jednak było to za mało, aby myśleć o wygranej.

Początek drugiego seta również należał do wrocławianek, które uzyskały przewagę 8:4. Impel dyktował warunki gry na boisku. Przewaga szybko rosła i wyniosła już 17:7. Teraz nastąpił krótki przestój podopiecznych trenera Marka Solarewicza. Szkoleniowiec ten poprosił o przerwę i po wznowieniu gry Joanna Kaczor z koleżankami znowu uciekły rywalkom na dziesięć punktów.

Trzeci set był prawdziwą wymianą siatkarskich ciosów. Łodzianki poprawiły swoją grę m.in. na siatce, Były remisy - 8:8 i 12:12. W szeregach Impel Wrocław ciężar gry wzięła na siebie coraz lepiej spisująca się Megan Courtney (15:16). Tuż przed samą końcówką seta Kaja Grobelna nadziała się na blok Kąkolewskiej (15:18). Impel Wrocław utrzymywał 3-4 punkty przewagi. Łodzianki w końcówce odrobiły straty. Ich rywalki miały problemy ze skończeniem ataków. Po skutecznym ataku Julii Twardowskiej zawodniczki Grot Budowlanych Łódź miały w górze pierwszą piłkę setową (24:23). Wrocławianki zdołały obronić trzy piłki setowe, przy czwartej w ataku pośliznęła się jednak Courtney i trzecia partia padła łupem drużyny z Łodzi (28:26).

Po wygranej łodzianek zmieniło się zupełnie oblicze spotkania. W czwartej partii podopieczne trenera Błażeja Krzyształowicza zaczęły pisać scenariusz wydarzeń. Drużyna świetnie wystartowała. W szeregach Impelu Wrocław na parkiecie pojawiła się Katarzyna Konieczna, która zmieniła Joannę Kaczor. Przy stanie 9:4 dla Grot Budowlanych Łódź o czas poprosił Marek Solarewicz. Nic jednak nie było w stanie zatrzymać świetnie dysponowanych łodzianek. Ich liderką była Kaja Grobelna. Impel Wrocław zdołał zmniejszyć stratę do dwóch punktów (15:17), jednak wciąż podopieczne Solarewicza nie potrafiły znaleźć sposobu na dobrze grający środek rywalek. Siatkarki Grot Budowlanych Łódź w pełni przejęły inicjatywę, zwiększyły swoją przewagę i pewnie zmierzały po zwycięstwo.

Po wyrównanym początku inicjatywę w tie breaku zaczęły przejmować wrocławianki. Przy zmianie prowadziły 8:5. Po wznowieniu gry akcję skończyła Konieczna. Łodzianki odpowiedziały najpierw punktem a następnie błędem. Po asie Koniecznej Impel miał już pięć punktów przewagi, a za chwilę sześć. Grot Budowlani odpowiedzieli dwoma i trener Marek Solarewicz poprosił o czas. A rywalki odrabiały straty i powtórka z końcówki trzeciego seta stawała się coraz bardziej realna, by ostatecznie stać się faktem.

Pkt po pkt: http://pls-web.dataproject.com/LiveScore.aspx?ID=1045


Statystyki meczowe: http://pls-web.dataproject.com/MatchStatistics.aspx?mID=27157&ID=1045&Page=S