JU, 18 lipca 2013

W nocy z środy na czwartek w argentyńskiej Mar del Placie rozpoczął się Finał Ligi Światowej. W meczu otwierającym turniej Brazylia przegrała z Rosją 2:3.

W nocy z środy na czwartek w argentyńskiej Mar del Placie rozpoczął się Finał Ligi Światowej. W meczu otwierającym turniej Brazylia przegrała z Rosją 2:3.

 

Brazylia: Rezende (C) (3), Eder (8), Visotto(6), Lucarelli (13), Lucas(13), Dante (9), Mario (L) – Wallace (13), William, Isac, Lipe (1), Mauricio (2)

Trener: Bernardo Rezende

Rosja: Makarov (C) (1), Apalikov (6), Sivozhelez (4), Pavlov (27), Spiridonov (12), Muserskiy (14), Verbov (L) – Grankin, Zhilin (8), Ashchev, Mikhaylov

Trener: Andrey Voronkov

 

To był poniekąd rewanż za finał olimpijski z Londynu, kiedy to Rosjanie po siatkarskim dreszczowcu pokonali Brazylijczyków w tie-breaku.

Pierwszego seta pewnie, do 17 wygrali Rosjanie, więc w przeciwieństwie do potyczki o olimpijskie złoto zdecydowanie lepiej weszli w mecz.

W drugiej partii Brazylijczycy odzyskali wigor, a że rywale im nie ustępowali to i poziom emocji był spory. Finisz należał jednak do Canarinhos, którzy zwyciężyli do 23.

W trzeciej odsłonie, podobnie jak w poprzedniej trwała nieustanna wymiana ciosów. Brazylia momentami traciła rezon, ale w końcowym rozrachunku okazała się lepszą zwyciężając do 22.

Set numer cztery  przypominał początek meczu. Rosyjski zespół szybko zbudował wyraźną przewagę punktową i wygrał do 19.

Identycznie, jak w Londynie potyczkę rozstrzygnął tie-break i ostatecznie historia zatoczyła koło. Większą odpornością psychiczną wykazali się Rosjanie i zwyciężyli do 11.

Brazylia – Rosja 2:3 (17:25, 25:23, 25:22, 19:25, 11:15)

 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej