- Rozgrywki
- Rozgrywki młodzieżowe
- Imprezy PZPS
- Komunikaty
- Temp
- Fijałek i Prudel w finale w Starych Jabłonkach
Karolina Breguła, fot. FIVB, 31 lipca 2011
Spotkanie finałowe turnieju Grand Slam w Starych Jabłonkach oglądnęło niemal sześć tysięcy kibiców. Po 53 minutach walki, Amerykanie Todd Rogers/Phil Dlahausser pokonali Grzegorza Fijałka i Mariusza Prudla 2:1 (21:15, 15:21, 15:13) i obronili tytuł zdobyty przed rokiem.
Mecz finałowy rozpoczął się od przewagi Amerykanów, którzy szybko wyszli na prowadzenie 8:1. Mimo żywiołowego dopingu kibiców, Polakom nie udało się dogonić przeciwników, którzy kontynuowali swoją dobra grę. Dalhausser popisał sie kilkoma skutecznymi blokami, Rogers świetnie atakował i tym samym Amerykanie wygrali partię inauguracyjną 21:15.
Drugi set należał jednak do Polaków. Mimo początkowego remisu 5:5, biało-czerwonym udało się wyjść na wysokie prowadzenie 18:12, a set zakończył sie na korzyść naszych graczy po efektownym ataku Prudla.
Dzięki dobrej postawie Amerykanów w bloku i ataku, nasi przeciwnicy rozpoczęli tie-breaka od prowadzenia, którego nie wypuszczali z rąk aż do stanu 11:7. Wtedy to Fijałek/Prudel zaczęli odrabiać straty i wynik zmienił się na 12:13. Ostatnie akcje należały jednak dla naszych rywali, którzy po dobrym uderzeniu w wykonaniu Dalhaussera wygrali tą partię 15:13, a cały mecz 2:1.
- Długo wchodziliśmy w ten turniej, jednak mimo początkowych kłopotów udało się nam go szczęśliwie zakończyć. W półfinałach pokonaliśmy aktualnych mistrzów świata, a w finale zwyciężyliśmy z bardzo ambitnym polskim duetem na ich własnym boisku, to dobry wynik. W drugim secie Polacy grali naprawdę dobrze, przez co zupełnie nie mogliśmy ich dogonić. Ja i mój partner mamy jednak duże doświadczenie w rozgrywaniu trzysetowych pojedynków, dlatego po porażce w drugiej odsłonie nie wpadliśmy w panikę, nie przeszkadzała nam również bardzo żywiołowa publiczność dopingująca swoich reprezentantów - skomentował po spotkaniu Phil Dalhausser.
Podobnego zdania był jego partner, Todd Rogers - Mimo dwóch porażek na początku turnieju, wspólnymi siłami udało się nam wyjść z dołka i kolejne sześć spotkań zakończyliśmy już na naszą korzyść. Fijałek i Prudel grali naprawdę świetnie, cieszę się, że kolejny duet dołączył do grona potentatów i liczy się w światowej czołówce - chwalił Polaków Amerykanin.
W meczu o brązowy medal, liderzy rankingu WT Alison Cerutti/Emanuel Rego pokonali niemiecki duet Jonathan Erdmann/Kay Matysik 2:0 (23:21, 21:15).
Mimo, że początek pierwszego seta należał do Niemców, Brazylijczykom udało się zredukować prowadzenie przeciwników i doprowadzić do remisu 20:20. Wtedy Erdmann/Matysik zaczęli popełniać błędy, a Emanuel popisał się punktową zagrywką i Canarinhos wygrali partię inauguracyjną 23:21.
W drugiej odsłonie Alison/Emanuel szybko odskoczyli od przeciwników prowadząc najpierw 5:1, a następnie 9:3. Niemcy nie zdołali dogonić rywali, którzy grali niemal bezbłędnie i wygrali drugiego seta 21:15, a cały mecz 2:0.
Po zakończeniu turnieju w Starych Jabłonkach zarówno siatkarze jak i siatkarki przeniosą się do Klagenfurtu w Austrii, gdzie zostanie rozegrany ostatni tegoroczny turniej z cyklu Grand Slam.
Wyniki półfinałów:
Emanuel/Alison (Brazylia, 1) - Rogers/Dalhausser (USA, 2)
1:2 (15:21, 21:18, 12:15)
Grzegorz Fijałek/Mariusz Prudel - Jonathan Erdmann/Kay Matysik (Niemcy)
2:0 (22:20, 21:12)
mecz o 3. miejsce:
Emanuel/Alison BRA [1] - Erdmann/Matysik GER [13] 2:0 (23:21, 21:15)
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej