Karolina Adamska, 3 lutego 2013

Do zakończenia fazy zasadniczej PlusLigi pozostała jedna kolejka spotkań. - Mniej więcej wiemy, że zajmiemy szóste miejsce, a Jastrzębie raczej też zostanie na trzecim - rozgrywający AZS Politechniki Warszawskiej Fabian Drzyzga nie ma wątpliwości z kim przyjdzie zagrać w I rundzie play-off.

W meczu 17. kolejki PlusLigi AZS Politechnika Warszawska została pokonana na Torwarze 3:1 przez Asseco Resovię Rzeszów. - Nie będziemy płakać, że przegraliśmy z Rzeszowem – powiedział po meczu rozgrywający gospodarzy, Fabian Drzyzga.

pzps.pl: W tym spotkaniu, tak jak w poprzednim meczu rundy zasadniczej, przegraliście z Asseco Resovią. Co było przyczyną tej porażki?

Fabian Drzyzga: Dobra gra Schöpsa, który po wejściu na boisko, wyciągnął zespół gości z opresji. Przez dwa sety graliśmy nieźle i powinniśmy prowadzić 2:0. Ale taki jest ten sport. Nie wyszły nam dwie akcje w końcówce drugiego seta i potem mecz, delikatnie mówiąc, z naszej strony siadł.

- W trzecim secie Asseco Resovia utrzymywała znaczną przewagę. Ostatecznie przegraliście go do 18. Co się stało?
- Tak się zdarza. To jest taki sport, że nie wybacza błędów. Gdy tylko zawodnicy Resovii poczuli się luźniej, zdobyli przewagę 3-4 punktów, od razu zaczęli grać lepiej w zagrywce i bloku. Takie sety się zdarzają i trzeba jak najszybciej o nich zapomnieć

- Następny mecz zagracie z PGE Skrą Bełchatów. Poprzedni mecz wygraliście z nimi 3:2. Uda się powtórzyć ten wynik?
- Nie myślimy jeszcze o tym, ale na pewno będziemy chcieli pojechać do Bełchatowa i zagrać dobre spotkanie. Jeśli się uda wygrać jakiś punkcik, to fajnie. Chcemy zagrać po prostu na poziomie.

- Ostatnio mieliście dwa tygodnie przerwy w rozgrywkach ligowych. Jak go wykorzystaliście?
- Przygotowujemy się na play-offy. Mieliśmy dużo biegania i zrobiliśmy mikrocykl.

- Jakie zatem macie oczekiwania przed play-offami?
- Na razie chcemy się przede wszystkim do nich dobrze przygotować. Mamy jeszcze jeden mecz z Bełchatowem i chcemy jak najlepiej wykorzystać wszystkie treningi i mecze do tego, żeby potem dobrze wypaść.

- Po meczu z mistrzem Polski nie poprawiliście pozycji w tabeli, więc to już prawie pewne, że zajmiecie szóste miejsce i zagracie z Jastrzębiem.
- Pewnie tak się stanie, ale nie robimy tragedii z tego, że nie będziemy wyżej. Powiedzmy, że przed tymi dwoma ostatnimi meczami mniej więcej wiedzieliśmy, że zajmiemy szóste miejsce, a Jastrzębie raczej też zostanie na trzecim. Nie będziemy płakać teraz nad tym, że przegraliśmy z Rzeszowem i może przegramy z Bełchatowem. Te mecze są ważne po to, żeby lepiej przygotować się do play-offów.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej