Tomasz Bielak, 13 grudnia 2015

Mistrz Polski Asseco Resovia Rzeszów wygrał z Indykpolem AZS-em Olsztyn 3:2 w meczu 10. kolejki PlusLigi, ale formą nie zachwycił. - Zagramy jeszcze w Lidze Mistrzów i naszej ekstraklasie. Dopiero wtedy zacznę skupiać na reprezentacji - mówi rozgrywający rzeszowian Fabian Drzyzga.

pzps.pl: Seria czterech porażek z rzędu nareszcie przerwana, ale trzeba przyznać, że wasza gra nadal pozostawia wiele do życzenia.
Fabian Drzyzga:
Na pewno tak. Cieszymy się ze zwycięstwa. Nie będziemy rozpatrywać tego czy wygrana jest w lepszym czy gorszym stylu. Dla nas najważniejsze jest zwycięstwo, bo tego ostatnio nam brakowało.

- Sobotni mecz wyglądał tak, jakbyście na parkiet wyszli dopiero w trzecim secie (Asseco Resovia przegrywała już 0:2, a jednak zdołała wygrać ten mecz – przyp. red.).
- Na pewno dużo zmieniło wejście Damiana Wojtaszka, który wniósł bardzo dużo energii do zespołu. Widać, że to pobudziło również wszystkich dookoła i zaczęliśmy grać znacznie lepiej. Tak wiec moim zdaniem cichym bohaterem tego spotkania jest właśnie Wojtaszek.

- Myślisz, że wasza gra, która zapewne znacznie odbiega od tego co chcielibyście grać spowodowana jest problemami z formą czy jednak to jest problem w głowach?
- Myślę, że wszystkiego po trochu. Ostatnio przeprowadziliśmy pierwszy trening, gdzie mogliśmy trenować normalnie – sześciu na sześciu. Do tej pory uniemożliwiały nam to kontuzje, a tego nie oszukamy. Teraz wszyscy już wracają do zdrowia, więc ta gry z tygodnia na tydzień powinna wyglądać coraz lepiej.

- 20 grudnia gracie mecz wyjazdowy w Sosnowcu, a dzień później trzeba już być w Spale na zgrupowaniu przed turniejem kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich. Nie ma więc ani chwili wytchnienia.

- Sami sobie sprawiliśmy ten los. Nie ma co nad tym płakać. Póki co nie wybiegam w przyszłość i nie myślę jeszcze o tym turnieju. Na razie czekają nas jeszcze dwa mecze wyjazdowe - w Lidze Mistrzów i wspomniany mecz z Będzinem. Dopiero po tych meczach mogę się skupić w pełni na reprezentacji.

- Paradoksalnie ta przerwa w grze związana z turniejem kwalifikacyjnym może wam pomóc w dojściu do lepszej gry.

- Nie wiem, ale na pewno będzie czas na to, aby podleczyć jakieś drobne urazy. Będzie chyba około tygodnia wolnego w klubie. Będzie czas, aby odpocząć również psychicznie.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej