Tomasz Bielak, 5 listopada 2015

Asseco Resovia Rzeszów udanie zainaugurowała sezon na Podpromiu, wygrywając w trzech setach z drużyną #Dragons Lugano. Rzeszowianie tym samym potwierdzili, że ich apetyty na wygranie Ligi Mistrzów są duże.

pzps.pl: Gładka wygrana 3:0 z #Dragons Lugano. Czy drużyna ze Szwajcarii was czymś zaskoczyła?
Fabian Drzyzga:
Nie. My się skupiamy tylko i wyłącznie na naszej grze, doskonaleniu każdego elementu, bo mamy nowy zespół i musimy każdy mecz traktować jako dobry trening. Akurat dzisiaj mieliśmy taką możliwość, bo graliśmy z trochę słabszym przeciwnikiem.

- Wspomniałeś o tym, że macie nowy zespół. Zdążyłeś się już zgrać z nowymi kolegami?
- Jeszcze trochę czasu nam potrzeba. Jest to rzeczą naturalną, więc na takie zgranie przyjdzie jeszcze czas. Trzeba to zrobić jednak jak najszybciej.

- Asseco Resovia chce organizować Final Four Ligi Mistrzów w Krakowie. Co Ty o tym sądzisz?
- Bardzo fajna inicjatywa. Mam nadzieje, że się uda to zrealizować. Jednak najpierw to my musimy zająć pierwsze miejsce w grupie, a potem klub na pewno złoży odpowiednie papiery. Z tego co wiem, nie będziemy jednak jedynym kandydatem do organizowania tego turnieju.

- Po zajęciu drugiego miejsca w zeszłorocznej edycji Ligi Mistrzów, apetyty na wygranie tego trofeum chyba jeszcze bardziej wam urosły.
- Wszystko krok po kroku. Najpierw chcemy wyjść z grupy, potem przejść innych przeciwników w fazie play off. Już sam awans do Final Four będzie dużym wyczynem. Nie ma sensu wybiegać daleko w przyszłość. Skupiamy się na kolejnym meczu.

- Ten sezon będzie trochę inny w porównaniu do poprzednich. Po pierwsze zmieniona formuła rozgrywek PlusLigi, a po drugie w styczniu przerwa na turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich. Czy można zaryzykować stwierdzenie, że ten sezon będzie trudniejszy?
- Po prostu każdy mecz będzie istotny. Nie można w którymś momencie przetrenować albo odpuścić, bo liga nam tego nie wybaczy. Zespoły są bardzo dobre i nie można lekceważyć nikogo, zarówno w PlusLidze jak i Lidze Mistrzów. System rozgrywek w ekstraklasy jest w tym roku okrutny, ale jest taki sam dla wszystkich. Oczywiście jeśli ktoś wygra, to będzie mówił, że system jest wspaniały i sprawiedliwy, a jak ktoś przegra to będzie mówił, że system jest nieuczciwy. Powie, że miał mniej czasu, albo mniej zawodników, albo mecze tylko raz w tygodniu i nie miał czasu na zgranie (śmiech).My na szczęście mamy szeroki skład i mamy nadzieję, że nam to bardzo pomoże.

- Kto może być dla was najtrudniejszym przeciwnikiem w drodze po mistrzostwo?
- PGE Skra, LOTOS Trefl, ZAKSA. Tak naprawdę nie chodzi o to kto będzie dla nas najtrudniejszym przeciwnikiem, tylko kto dobrze wytrzyma całą rundę zasadniczą i do każdego meczu podejdzie bardzo dobrze skoncentrowany, nie tracąc punktów w głupi sposób.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej