RM, 23 kwietnia 2014

We wtorek rozegrany został pierwszy mecz finału play off PlusLigi. Dziś w Rzeszowie po raz drugi na parkiet wyjdą zespoły Asseco Resovii i PGE Skry Bełchatów. - Decyduje zagrywka - mówi rozgrywający gospodarzy i kadry Polski 2014, Fabian Drzyzga.

Obrońcy mistrzowskiego tytułu – siatkarze Asseco Resovii od porażki 2:3 rozpoczęli finałowa rywalizację z PGE Skrą. Dziś (godz. 20) rozegrany zostanie drugi pojedynek.

- Mecz rozstrzygnął się tylko i wyłącznie w serwisie. Kto mocniej kropnął to później od razu miał przewagę na bloku. Zagrywka i jeszcze raz zagrywka i tak może wyglądać ta rywalizacja do samego końca – mówi Fabian Drzyzga, rozgrywający Asseco Resovii. - Bełchatów trochę też lepiej na wysokich piłkach zaczął grać. Szkoda tie-breaka, bo fajnie graliśmy czwartego seta wysoko prowadziliśmy, ale nie dociągnęliśmy tego do końca i przez to Bełchatów się odbudował. To oni wyszli na tie-breaka bardziej naładowani niż my. Ciężko było już odwrócić jego losy jak już nam na poczatku odskoczyli na kilka punktów przewagi. Popełniliśmy za dużo własnych błędów i przed drugim meczem musimy je w znacznym stopniu ograniczyć – mówi rozgrywający zespołu z Rzeszowa, który prezentował zbliżony poziom do tego z zwycięskich meczów z ZAKSĄ.

- Mecz meczowi nie równy i nie ma co porównywać – mówi Drzyzga. - Na pewno możemy grać jeszcze lepiej, szczególnie te początki setów musimy trochę lepiej wytrzymywać ale do naszej gry nie ma co mieć jakiś zastrzeżeń. Bo gdybyśmy przegrali 0-3 to okej, to można byłoby się zastanowić gdzie jest problem i co się dzieje. Przegralismy po walce kolejny mecz, ale nie ma niestety tego zwycięstwa. To boli i musimy o tym jak najszybciej zapomnieć i wyciągnąć z tego tylko dobre wnioski i skoncentrować się na środowym meczu – stwierdza rozgrywający Asseco Resovii, która w tym sezonie przyzwyczaiła kibiców, że potrafi wychodzić z wielu gorszych sytuacji. – Takie jest życie, a zwłaszcza sport, że nie za każdym razem będziemy wychodzić z takich tarapatów jak np. w półfinałach z ZAKSĄ. Mamy nadzieję, że możemy od czegoś zacząć, bo już kilka razy podnieśliśmy się już w tym sezonie i liczę, że to też teraz  nastąpi. W środę musimy zwyciężyć, bo w Bełchatowie wygrać dwa mecze będzie jeszcze trudniej niż w Kędzierzynie – kończy Fabian Drzyzga.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej