Maciej Wadowski, Rotterdam, 7 sierpnia 2014

Z trójki naszych drużyn biorących udział w Europejskich Igrzyskach Studenckich do półfinałów awansowali reprezentanci Akademii Górniczo-Hutniczej z Krakowa, którzy pokonali rywali z Uniwersytetu w Mainz 3:0.

Z trójki naszych drużyn biorących udział w Europejskich Igrzyskach Studenckich do półfinałów awansowali reprezentanci Akademii Górniczo-Hutniczej z Krakowa, którzy pokonali rywali z Uniwersytetu w Mainz 3:0.

W pierwszym ćwierćfinale wspomniani  zawodnicy z Krakowa zmierzyli się z reprezentantami Niemiec. Nie było to długie spotkanie. Polacy wygrali kolejno w setach do 20, 22 i 20 i mogli się cieszyć z wejścia do półfinału.  - Nie spodziewaliśmy się, że tak gładko pójdzie nam z niemiecką ekipą. Udało się nam w miarę możliwości utrzymać założenia taktyczne. Dzięki temu chłopaki z Mainz nie powalczyli. Nie postawili nam ciężkich warunków. Obserwowaliśmy ich wcześniejszy mecz z Rzeszowem, więc wiedzieliśmy czego się po nich spodziewać. Rzeszów męczył się z nimi 3:2. Wyciągnęliśmy wnioski z błędów Rzeszowa i poszło nam lepiej – mówił po spotkaniu Jacek Litwin, trener akademików z Krakowa.

W półfinale ekipa z grodu Kraka mogła trafić na drużynę z Uniwersytetu Rzeszowskiego. Niestety nie dojdzie w Rotterdamie do polskiego pojedynku. Od drużyny z Podkarpacia lepsi okazali się rywale z Uniwersytetu w Lozannie. Szwajcarzy wygrali 3:1. Pierwsze dwa sety to gra błędów ze strony Polaków. Nasi reprezentanci przegrali do 21 i 23. W trzeciej odsłonie gry rzeszowianie obudzili się i niemal wgnietli w parkiet rywali, wygrywając do 11. Można było mieć nadzieję na wyrównanie i tie-breaka. Niestety czwarty set szybko zweryfikował te plany. Po wyrównanej grze, w końcówce lepsi okazali się rywale ze Szwajcarii, wygrawając partię do 23.

W ostatnim środowym półfinale zagrali studenci-sportowcy z Uniwersytetu Warszawskiego. Ekipa ze stolicy zmierzyła się z rywalami z Uniwersytetu Technicznego w Monachium. W pierwszym secie Niemcy pokonali naszych zawodników do 13 i wydawało sie, że mecz zakończy się bardzo szybko . W drugiej partii Polacy wygrali 25:22 i zrobiło 1:1 w całym spotkaniu. W następnej odsłonie gry studenci z Monachium wygrali do 22, ale odpowiedź z naszej strony była natychmiastowa. W czwartym secie zwyciężyliśmy 25:21. O wszystkim miał zadecydować tie-break. W nim po nerwowym początku i uwagach ze strony sędziów akademicy z Warszawy przegrali 6:15. Z awansu do półfinału po wygranej 3:2 mogli się cieszyć niemieccy zawodnicy.  - Walczyliśmy, ale trochę zabrakło. Na tyle co trenowaliśmy wstydu nie ma. Sędziowie trochę też nam pomagali, bo na sześć błędów wszystkie pokazali rywalom. Nie wypaczyło to wyniku meczu, ale sędzia pomógł Niemcom. Mimo, że chłopcy potrafią grać w siatkę – mówił po spotkaniu Marcin Tyszkowski, libero warszawskiej drużyny.

W czwartkowych półfinałach nasz jedyny reprezentant na tym poziomie, czyli Akademia Górniczo-Hutnicza z Krakowa zmierzy się z rywalami z Uniwersytetu w Lozannie. W drugim spotakniu zagrają studenci z Uniwersytetu Techmicznego w Monachium i Uniwersytetu Paula Sabatiera z Tuluzy. Siatkarze z Rzeszowa i Warszawy zmierzą się o miejsca 5-8, odpowiednio z rywalami z Uniwersytetu w Mainz i Uniwersytetu w Belgradzie.

 

AZS AGH Kraków – University of Mainz 3:0 (25:20, 25:22, 25:20)

AZS Uniwersytet Rzeszowski – University of  Lausanne 1:3 (21:25, 23:25, 25:11, 23:25)

Technical University of Monachium – University of Warsaw 3:2 (25:13, 22:25, 25:22, 21:25, 15:6)

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej