KS, 13 marca 2014

W ostatnim meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski Skra Bełchatów w trzech setach pokonała Effector Kielce. - Przez półtora seta to był dla nas trudny mecz. W końcu znaleźliśmy receptę i było to dla nas dobre przetarcie przed półfinałem – powiedział po meczu trener bełchatowskiej drużyny.

W ostatnim meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski Skra Bełchatów w trzech setach pokonała Effector Kielce. - Przez półtora seta to był dla nas trudny mecz. W końcu znaleźliśmy receptę i było to dla nas dobre przetarcie przed półfinałem – powiedział po meczu trener bełchatowskiej drużyny.

Piotr Lipiński (kapitan Effectora Kielce): - Gratulacje dla Skry. Zagraliśmy dziś tak jak potrafiliśmy najlepiej. Skra pokazała, że jest bardzo dobrym przeciwnikiem. Myślę, że awansują do finału Pucharu Polski i zagrają w nim z Resovią. Zagraliśmy dobrze w pierwszych dwóch setach. Niestety nie wykorzystaliśmy szansy jaką mieliśmy w drugiej partii.  

Mariusz Wlazły (kapitan PGE Skry Bełchatów): - Cieszymy się z awansu do czwórki finalistów. Mamy nadzieję, że następne spotkanie też zagramy dobrze.

Dariusz Daszkiewicz (trener Effectora Kielce): -Skra odniosła zasłużone zwycięstwo. My możemy być zadowoleni z dwóch pierwszych setów, gdzie nawiązaliśmy wyrównaną walkę. Może poza końcówką drugiej odsłony. Popełniliśmy za dużo błędów. W pierwszym secie chcieliśmy zaryzykować zagrywką i popełniliśmy w tym elemencie aż 7 błędów. Teraz szykujemy się do meczu z Resovią w play-offach, gdzie mamy zamiar zawalczyć.  

Miguel Falasca  (trener PGE Skry Bełchatów): -  Jesteśmy bardzo zadowoleni ze zwycięstwa. Na początku Kielce nas zaskoczyły, gdyż to drużyna, która zwykle serwuje taktycznie a tym razem postawili na mocną zagrywkę. Dobrze grali też w ataku. Przez półtora seta to był dla nas trudny mecz. W końcu znaleźliśmy receptę i było to dla nas dobre przetarcie przed półfinałem. Jestem zadowolony ze swojego zespołu. 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej