EA, 7 marca 2014

- Witam bardzo serdecznie wszystkich uczestników i gości rywalizacji. Jestem przekonany, że zobaczymy bardzo dużo dobrej siatkówki - powiedział w piątek na konferencji prasowej prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego, Jarosław Wilczyński. W sobotę i niedzielę w tym mieście rozegrany zostanie Enea Cup 2014 Finał Pucharu Polski w piłce siatkowej kobiet.

W sobotę i niedzielę w Ostrowcu Świętokrzyskim rozegrany zostanie Enea Cup 2014 Finał Pucharu Polski w piłce siatkowej kobiet. O trofeum, poza jego obrońcą Tauronem Banimexem MKS-em Dąbrową Górniczą, zagrają zespoły - BKS-u Aluprofu Bielsko-Biała, Chemika Police oraz Polskiego Cukru Muszynianki Fakro Banku BPS Muszyna.

- Witam bardzo serdecznie wszystkich uczestników i gości rywalizacji. Jestem przekonany, że zobaczymy bardzo dużo dobrej siatkówki. Wierzę, że za rok wspomniane kluby będą częściej grać w naszym mieście. Życzę wszystkim, żebyście chcieli tutaj wracać – powiedział Prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego, Jarosław Wilczyński. W swoich słowach nawiązał on do bardzo dobrej postawy miejscowego AZS WSBiP KSZO, który bez porażki wygrał rywalizację w fazie zasadniczej I ligi siatkarek i pewnie zmierza po awans do ORLEN Ligi.

Wiceprezes Zarządu Profesjonalnej Piłki Siatkowej Jan Zaremba podkreślił, że dzięki patronującej Pucharowi Polski firmie Enea „turniej może zostać rozegrany na bardzo wysokim poziomie, a zdobywca trofeum otrzyma nagrodę w wysokości 100 tysięcy złotych.”

 Dla zawodniczki, która zostanie uznana MVP Enea Cup 2014 Finału Pucharu Polski w piłce siatkowej kobiet przewidziano premię w wysokości 10 tysięcy złotych. Siatkarki najlepsze indywidualnie w poszczególnych kategoriach otrzymają po pięć tysięcy złotych.

- Dziękuję władzom miasta za bardzo serdeczne i profesjonalne podejście do organizacji turnieju. Uczestniczące kluby gwarantują wysoki poziom rywalizacji – powiedział Jan Zaremba.

Dyrektor ORLEN Ligi Jacek Kasprzyk życzył zespołom udanych spotkań, a kibicom wielu emocji.

Uczestniczący w piątkowej konferencji prasowej przed Enea Cup 2014 Finale Pucharu Polski kapitanowie i trenerzy uczestniczących drużyn powiedzieli:

Małgorzata Lis (kapitan BKS-u Aluprofu Bielsko-Biała): W półfinale zagramy z bardzo silnym rywalem, Chemikiem Police. Nie jesteśmy bez szans. Jesteśmy ubrane na czarno, może zostaniemy „czarnym koniem” turnieju.

Mirosław Zawieracz (trener BKS-u Aluprofu Bielsko-Biała: Przyjechaliśmy do Ostrowca Świętokrzyskiego walczyć o Puchar Polski. Stać nas na odegranie roli „czarnego konia” nie tylko ze względu na taki kolor naszych strojów.

Anna Werblińska (kapitan Chemika Police): Każda drużyna przyjechała, żeby walczyć o trofeum. Wszyscy chcą wygrać. Nasz półfinałowy mecz z BKS-em Aluprofem zapowiada się bardzo ciekawie.

Giuseppe Cuccarini (trener Chemika Police): Jesteśmy zadowoleni, że awansowaliśmy do finałowej rozgrywki o Puchar Polski. Nasze oczekiwania sięgają finału. Jestem przekonany, że kibice zobaczą siatkówkę w najwyższym wydaniu.

Bogdan Serwiński (Polski Cukier Muszynianka Fakro Bank BPS Muszyna): Każdy zespół przyjechał tutaj, żeby odnieść sukces. Puchar Polski rządzi się swoimi prawami. Jeden słabszy mecz i można pożegnać się ze swoimi marzeniami. Na pewno w Ostrowcu Świętokrzyskim nie zabraknie dobrej siatkówki.

Elżbieta Skowrońska (kapitan Tauronu Banimexu MKS Dąbrowy Górniczej): Mamy szanse powtórzyć wynik sprzed roku. Jednak na razie skupiam się na najbliższym meczu z zespołem z Muszyny.

Nicola Negro (trener Tauronu Banimexu MKS-u Dąbrowa Górnicza): W Ostrowcu Świętokrzyskim graliśmy mecz w poprzedniej rundzie i jestem szczęśliwy, że możemy znowu być tutaj. Nasz zespół zdobył Puchar Polski w dwóch poprzednich edycjach i zrobimy wszystko, żeby nawiązać do tych tradycji.


www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej