EA, 15 stycznia 2014

Kolejny dobry występ polskiego zespołu w Lidze Mistrzów. Jastrzębski Węgiel pokonał na wyjeździe Tours VB i jest bliski zakwalifikowania się do czołowej szóstki drużyn kontynentu.

Tours VB przegrał z Jastrzębskim Węglem 0:3 (16:25, 24:26, 19:25) w pierwszym meczu I rundy play off Ligi Mistrzów. We wtorek w tej samej fazie rywalizacji Asseco Resovia Rzeszów pokonała Knack Roeselare 3:1.

Jeżeli obie polskie drużyny awansują do II rundy to spotkają się w tej fazie rywalizacji.

- W dzisiejszym meczu zobaczyliśmy kawał dobrej roboty w wykonaniu polskiego zespołu - powiedział szef pionu szkolenia w Polskim Związku Piłki Siatkowej, Włodzimierz Sadalski. - Zawodnicy Jastrzębskiego Węgla nie dali pograć rywalom, stąd ich taka postawa. W pierwszej partii francuski zespół został wręcz rozbity. Goście mieli znakomitą zagrywkę oraz takie samo przyjęcie.

W drugim secie mieliśmy krótkie chwile nerwowości, kiedy to ze stanu 21:23 gospodarze wyrównali. Jednak kolejne akcje należały do podopiecznych trenera Lorenzo Bernardiego. Przewaga Jastrzębskiego Węgla była tak duża, że Michał Masny oraz Michał Kubiak mogli pozwolić na prezentowanie siatkarskich fajerwerków.

Dzień wcześniej Asseco Resovia zrobiła pierwszy krok do awansu do II rundy. - W Rzeszowie było dużo walki. Belgijska drużyna zaczęła bardzo dobrze, początkowo zaskoczyła mistrza Polski, ale następnie wszystko wróciło do normy. Na pewno w rewanżu nie będzie łatwo, ale Asseco Resovia jest zespołem bardziej dojrzałym i i ma większy potencjał. W rewanżu czekają nas na pewno duże emocje - zakończył Włodzimierz Sadalski.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej