fot. Piotr Sumara, 6 lutego 2016

SMS PZPS Spała przegrał ćwierćfinałowy mecz Pucharu Polski z PGE Skrą Bełchatów 0:3. Niemniej młodzi siatkarze pokazali się z bardzo dobrej strony. Przez niemal całe spotkanie toczyli równą walkę z ośmiokrotnym mistrzem Polski.

W czwartym i zarazem ostatnim ćwierćfinałowym meczu Pucharu Polski zmierzyły się zespoły  SMS PZPS Spała i PGE Bełchatów (0:3). Podopieczni Sebastiana Pawlika przez całe spotkanie dzielnie walczyli i pokazali, że choć są dużo młodsi od rywali potrafią grać siatkówkę na naprawdę wysokim poziomie.

- To nie było złe spotkanie w naszym wykonaniu. Trochę szkoda, że poddaliśmy się w trzecim secie. Myślę, że grając przeciwko PGE Skrze Bełchatów udźwignęliśmy ciężar odpowiedzialności - powiedział Dawid Woch.

I dodał - Uważam, że możemy być z siebie zadowoleni, bo grając przeciwko tak utytułowanym zawodnikom polskiej jaki i światowej siatkówki nie poddaliśmy się. Walczyliśmy od pierwszej do ostatniej piłki. Jesteśmy naprawdę zadowoleni z naszej gry. Chcemy także bardzo podziękować wszystkim kibicom, którzy nas dopingowali podczas piątkowego meczu.

Poprzeczka podczas tego meczu była zawieszona bardzo wysoko. PGE Skra to ośmiokrotny mistrz Polski. Ponadto bełchatowianie mają na swoim koncie medale zdobyte w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Mimo to kibice zgormadzeni we wrocławskiej Orbicie nie byli świadkami jednostronnego widowiska sportowego.

- Na ten mecz mobilizowaliśmy się od chwili, kiedy dowiedzieliśmy się, że w ćwierćfinale Pucharu Polski zagramy właśnie z Skrą Bełchatów. We wspomnianej drużynie grają bardzo dobrzy zawodnicy. Mając świadomość tego, kto będzie stał po przeciwnej stronie siatki staraliśmy się pokazać, że potrafimy grać w siatkówkę na bardzo wysokim poziomie - wyznał środkowy SMS PZPS Spała.

Drużyna, która w piątek mierzyła się z PGE Skrą oparta jest na zawodnikach, którzy w sierpniu 2015 roku wywalczyli w Argentynie złoty medal mistrzostw świata kadetów. Młodzi siatkarze nie ukrywają, że za jakiś czas chcieliby zagrać w PlusLidze.

 - Na pewno bardzo chcielibyśmy, któregoś dnia zagrać w jednej z drużyn PlusLigi. W mojej ocenie to jest najlepsza liga na świecie. Nie ukrywamy, że każdy z marzy o tym, żeby któregoś dnia dostać szansę gry w najwyższej klasie rozgrywek w naszym kraju oraz reprezentacji Polski. To jest marzenie każdego zawodnika, który zaczyna naukę w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Spale - zakończył Woch.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej