Eugeniusz Andrejuk, 5 listopada 2012

Bardzo dobrze spisuje się w rozgrywkach I ligi siatkarzy Energa Pekpol Ostrołęka. W niedzielę zagra u siebie o fotel wicelidera z MKS Banimex Będzin. Gospodarze liczą, że w Hali Widowiskowo-Sportowej im. Arkadiusza Gołasia padnie rekord frekwencji tego sezonu.

Siatkarze Energi Pekpolu Ostrołęka z dorobkiem pięciu punktów zajmują trzecie miejsce w tabeli I ligi i nie zamierzają na tym poprzestać. W ostatniej kolejce pokonali na wyjeździe finalistę z poprzedniego sezonu KS Cuprum MUNDO Lubin 3:1. W niedzielę zagrają przed własną publicznością z wiceliderem tabeli MKS Banimex Będzin.

- Miło było patrzeć na to jak zagrali moi zawodnicy – mówił po spotkaniu trener ostrołęckiej drużyny Andrzej Dudziec, cytowany na stronie internetowej klubu. W pierwszym, przegranym secie siatkarze z Ostrołęki mieli duże problemy z atakiem ze skrzydeł.

- W tym meczu mieliśmy naprawdę dobrą zagrywkę, agresywną. Odrzuciliśmy Lubin od siatki i rywale nie mogli wyprowadzić ataków, poza tym mieliśmy bardzo dużo bloków. Świetnie też zagraliśmy w przyjęciu i obronie, byliśmy waleczni i zadziorni – dodał trener Dudziec. MVP spotkania został atakujący gości Jan Król.

Oba zespoły spotkały się w I rundzie play off poprzedniego sezonu. – Wówczas lubinianie wyeliminowali nas. Mieli w składzie Roberta Szczerbaniuka, który był wówczas wielkim moralnym wsparciem rywali. Teraz w Cuprum również grają zawodnicy, którzy w przeszłości występowali w ekstraklasie – powiedział prezes zarządu ostrołęckiego klubu, Stanisław Nowaczyk.

Przed rozpoczęciem sezonu prezes Nowaczyk na pytanie o cele w I lidze odpowiedział, że zespół chce dobrze grać i wygrywać. - Liczę, że Pekpol mocno zaakcentuje swoją obecność w I lidze – mówił. Zawodnicy potwierdzają słowa szefa klubu, który dodaje, że „z dotychczasowej postawy drużyny można być tylko zadowolonym.”

Od tego sezonu w nazwie klubu, obok Pekpolu, pojawiła się Energa. – Firma energetyczna z siedzibą w Gdańsku ma oczywiście wobec nas wymagania, ale takie są prawa dobrodzieja. W tych czasach sponsor jest na wagę złota. Trzeba o tym pamiętać – powiedział Stanisław Nowaczyk.

Siatkarze Pekpolu swoje mecze rozgrywają w Hali Widowiskowo-Sportowej im. Arkadiusza Gołasia, która zbudowana została w kwietniu 2002 roku i dysponuje ok. 1000 miejsc siedzących. Jest to jeden z najbardziej nowoczesnych obiektów w tym regionie. W Ostrołęce zgrupowania organizowały m.in. reprezentacje Egiptu oraz Maroka, juniorzy Argentyny i Polski.

- Na pierwszym ligowym spotkaniu w tym sezonie było 570 osób, na drugim 516. Dane mam precyzyjne, gdyż sam robię sprawozdania. Kibice są nieodłącznym elementem sportowego widowiska. Bardzo ich szanujemy – mówi prezes Nowaczyk.

Szef klubu liczy, że w niedzielę (początek 17.00) w Święto Niepodległości padnie rekord frekwencji. – My gramy dobrze i przyjeżdża do nas mocny rywal. Na pewno będzie co zobaczyć – dodaje.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej