EA, 21 stycznia 2011

- Nie graliśmy dobrze, ale zwyciężyliśmy. Może to jest nowa jakość tego zespołu - w tym tonie wypowiadał się trener Asseco Resovii Rzeszów Ljubo Travica oraz zawodnicy.

- Nie graliśmy dobrze, ale zwyciężyliśmy. Może to jest nowa jakość tego zespołu - w tym tonie wypowiadał się trener Asseco Resovii Rzeszów Ljubo Travica oraz zawodnicy. Z kolei przedstawiciele AZS Politechniki Warszawskiej podkreślali, że były szanse na awans do półfinału. Asseco Resovia pokonała AZS Politechnikę 3:1 i w sobotę zagra w półfinale z PGE Skrą Bełchatów.

Po meczu powiedzieli:
Tomasz Józefacki (Asseco Resovia): Taka wygrana na pewno cieszy. W końcówce czwartej partii przegrywaliśmy 19:22 i zwyciężyliśmy. Takie zwroty sytuacji na pewno podbudowują i myślę, że zaprocentują w przyszłości. Gra nam dzisiaj nie kleiła, ale wygraliśmy i to jest najważniejsze.

Ljubo Travica (trener Asseco Resovii): Mecz był nerwowy z obu stron. Każda z drużyn popełniła bardzo dużo błędów na zagrywce, my 23, rywale o dwa więcej. Nie graliśmy najlepiej, ale może to jest nowa jakość w naszym zespole.

Robert Prygiel (AZS Politechnika): Po występie pozostało ogólne rozczarowanie. Mieliśmy szansę na doprowadzenie co najmniej do tie breaka i jej nie wykorzystaliśmy.

Radosław Panas (trener AZS Politechniki): Po spotkaniu pozostał niedosyt. Popełniliśmy zbyt dużo błędów w zagrywce i tej w której serwowaliśmy słabo i piłka lądowała w siatce. Drugim elementem, który zadecydował o porażce było przejęcie. Nie radziliśmy z rzeszowskim flotem.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej