EA, plusliga.pl, 26 kwietnia 2016

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle prowadzi z mistrzem Polski Asseco Resovią Rzeszów 2-0 w finale play off PlusLigi. Jutro rozegrany zostanie trzeci mecz, a gospodarzem będzie obrońca tytułu (początek 20.30, Polsat Sport).

Po dwóch spotkaniach w Kędzierzynie-Koźlu walka o złoty medal PlusLigi przenosi się do Rzeszowa, gdzie broniąca tytułu Asseco Resovia spotka się z ZAKSĄ, która w serii do trzech zwycięstw prowadzi 2-0.

Czy podopieczni trenera Andrzeja Kowala będą w stanie zatrzymać najlepszy zespół fazy zasadniczej? Siatkarze z Rzeszowa po zdecydowanych porażkach 0:3 w pierwszych finałowych meczach zapowiadaja, że przed własną publicznością zaprezentują się lepiej. Gdy wygrają we wtorek, w środę odbędzie się czwarte spotkanie.

- Mam nadzieję, że będziemy w stanie odrzucić na bok negatywne myśli, bo rywalizacja jeszcze się nie zakończyła – mówi Dmytro Paszycki, środkowy Asseco Resovii. - W sporcie wszystko może się zdarzyć i ostatnią rzeczą, jaką możemy zrobić, to poddać się bez walki. Nie pozostaje nam nic innego, jak rzucić na boisko wszystkie siły, które nam zostały i postarać się zagrać jak najlepiej, tym bardziej, że będziemy grać przed własną publicznością. Jeśli pozostało nam o coś walczyć, to przede wszystkim o to, żeby dać trochę radości naszym fanom. We wtorek damy z siebie wszystko i zobaczymy, co się wydarzy. Najpierw musimy zrobić wszystko żeby wygrać chociaż seta, a potem następnego i może cały mecz. To już jest ostatni dzwonek i nie możemy sobie pozwolić na jakikolwiek margines błędu.

W Kędzierzynie-Koźlu sa pewni swego i nie dopuszczają myśli, że losy rywalizacji mogą się odwrócić. - Możemy wygrywać za każdym razem, jeśli utrzymamy ten poziom, jaki prezentowaliśmy w Kędzierzynie. Wówczas zdobędziemy tytuł – mówi Samm Deroo, belgijski przyjmujący ZAKSY. - Doszliśmy do poziomu, jaki chcieliśmy osiągnąć. Myślę, że wszyscy są z niego zadowoleni. Resovia to bardzo dobry zespół, a jednak nie była w stanie dotrzymać nam kroku i po pierwszej porażce znaleźć rozwiązania, które pozwoliłoby z nami wygrać. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że w Rzeszowie nie będzie tak łatwo. Jestem wręcz przekonany, że będzie znacznie trudniej. I jesteśmy gotowi podjąć walkę. Jeśli zagramy tak jak w naszej hali, to zwyciężymy. Za kilka dni mam urodziny i złoty medal byłby najfajniejszym prezentem.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej