EA, 9 marca 2014

KPS Chemik Police wygrał w Ostrowcu Świętokrzyskim turniej Enea Cup 2014 Finał Pucharu Polski w piłce siatkowej kobiet.

KPS Chemik Police - Polski Cukier Muszynianka Fakro Bank BPS Muszyna 25:15, 27:25, 25:17 w finałowym meczu Enea Cup 2014 Pucharu Polski w piłce siatkowej kobiet.

W sobotę oba zespoły w półfinale rozegrały ciężkie, pięciosetowe  mecze. Policzanki pokonały BKS Aluprof Bielsko-Biała, a Muszynianki zwyciężyły obrończynie trofeum Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza. - Przed rokiem nie udało się nam, teraz stajemy przed szansą pokazania się w finale. Przegrywałyśmy 0:2. Po rozmowach w szatni, postanowiłyśmy w trzecim secie zagrać cierpliwie i dokładnie, ale i agresywnie. I to pomogło. Żadna z nas się nie oszczędzała - cieszyła się Aleksandra Jagiełło, kapitan Polskiego Cukru Muszynianki Fakro Bank BPS.

Trener zespołu z Muszyny Bogdan Serwiński chwalił swój zespół. - Zawodniczki zagrały z wielką ambicją. Przy naszej krótkiej ławce rezerwowych w grze z ligowymi potentatami mamy szanse w pojedynczych potyczkach, jak w tym przypadku w pucharze. Cieszymy się, że nam udało. Od początku sezonu popełniamy coraz mniej błędów. Zawodniczki trzeba pochwalić za solidność i sumienność w grze - powiedział.

Bogdan Serwiński dodał, że jego podopieczne nie są faworytkami finału. - Ale na nas nikt nie stawiał w ćwierćfinale i półfinale. Potrafiliśmy jednak awansować. Dlaczego teraz miałoby być inaczej - mówił muszyński szkoleniowiec.

KPS Chemik, który wygrał fazę zasadniczą ORLEN Ligi, rozpoczął mecz z bardzo mocnego uderzenia. Dzięki m.in. dobrym zagrywkom Mai Ognjenovic objął prowadzenie 8:0. Dobrze w kontrataku spisywała się Anna Werblińska oraz Ana Bjelica. Set w tym momencie był już praktycznie rozstrzygnięty. W dodatku, że zespół z Polic ani myślał zwalniać, a rywalki popełniając błędy powiększały straty 0:10. Zespół z Muszyny nie był w stanie już odrobić takiej straty punktowej, a przede wszystkim znaleźć skutecznego sposobu na powstrzymanie świetnie dysponowanych przeciwniczek.  

Do połowy drugiej partii inicjatywa należała do zespołu trenera Bogdana Serwińskiego, który prowadził 16:8. Jego podopieczne jednak szybko straciły przewagę. Niebawem było 22:20 dla Chemika. Mocno przyczyniła się do tego swoją dobrą grą Ana Bjelica. Muszynianki jeszcze poderwały do walki, ale w końcówce górę wzięła siła zespołu z Polic.

Gra w trzecim secie przebiagała pod dyktando faworyta całego turnieju - Chemika Police. Zgodnie z oczekiwaniami drużyna trenera Giuseppe Cuccariniego zdobyła pierwsze w 2014 roku trofeum w polskiej siatkówce.

KPS Chemik:
Ognjenovic (7 pkt), Bjelica (16), Bednarek-Kasza (8), Mróz (10), Werblińska (18), Glinka-Mogentale (9), Sawicka (l) oraz Krzos, Raczyńska; Polski Cukier Muszynianka Fakro Bank BPS: Mazurek, Cvetanovic (9), Wojcieska (4), Plchotova (6), Jagieło (8), Różycka (1), Maj (l) oraz Jasińska (1), Kurnikowska (3), Piątek, Mucha (1), Sosnowska (1).

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej