orlenliga.pl/JU, 25 kwietnia 2014

Chemik Police pokonał Impel Gwardię Wrocław po raz trzeci i zdobył Mistrzostwo Polski w rozgrywkach ORLEN Ligi 2013/2014. Rozstrzygający o mistrzostwie Polski mecz rozegrany został w stolicy Dolnego Śląska.

Chemik Police pokonał Impel Gwardię Wrocław po raz trzeci i zdobył Mistrzostwo Polski w rozgrywkach ORLEN Ligi 2013/2014.

Impel Wrocław przegrał z KPS Chemikiem Police 0:3 (16:25, 19:25, 23:25) w trzecim meczu finałowym rozgrywek ORLEN Ligi.

MVP: Anna Werblińska. W rywalizacji play off do trzech zwycięstw Chemik wygrał 3:0 i po dziewiętnastu latach przerwy wrócił na mistrzowski tron.

Gospodynie wybiegły na boisko z szerokimi uśmiechami na twarzach, ale ta zewnętrzna radość była raczej próbą zamaskowania wewnętrznego napięcia, wynikającego z ich piekielnie trudnej sytuacji w finałowym boju. Początkowy paraliż sprawił, że wrocławianki nie radziły sobie praktycznie w żadnym elemencie siatkarskiej sztuki, za to policzanki świetnie pracowały w defensywie i na siatce - 9:14. Trener miejscowej drużyny próbował rotować składem, desygnując do gry Grykę, Mroczkowską i Kaczor, ale roszady nie przyniosły zmian w obrazie gry. Spokojnie i precyzyjnie grające, zwłaszcza w przyjęciu  zagrywki siatkarki z Polic pewnie wygrały set otwarcia do 16.

W drugiej odsłonie zawodniczki Impelu poprawiły przyjęcie i wzmocniły własny serwis. Przy kąśliwej zagrywce Kąkolewskiej wrocławianki osiągnęły 4 oczka przewagi (8:4). Ale dobra passa nie trwała długo, bo tuż po pierwszym czasie technicznym wróciły stare grzechy - dramatycznie słabe przyjęcie, niewymuszone błędy własne (dwukrotne przekroczenie linii środka przez Maren Brinker) - 11:16. Mimo rozlicznych problemów z własną grą, gospodynie próbowały jeszcze odrobić straty i zniwelowały dystans do jednego oczka (16:17). Jednak w tej najważniejszej części rywalizacji znów brylowały, lepsze w każdym aspekcie gry przyjezdne. 

Trzeci set był początkowo demonstracją siły policzanek, które z każdą kolejną, wygraną akcją coraz bardziej czuły smak złota - 3:10. Wysokie prowadzeni uśpiło na dłuższą chwilę czujność zawodniczek Giuseppe Cuccariniego, bo pozwoliły przeciwniczkom odrobić straty - 10:12. W końcówce partii włoski szkoleniowiec, przy wysokim prowadzeni swojej ekipy zaczął świętować sukces i wprowadzać na boisko rezerwowe. Wtedy Impel  znów odrobił dystans i wyszedł na prowadzenie 23:22. Ale doświadczone siatkarski Chemika nie pozwoliły wyrwać sobie zwycięstwa i przypieczętowały swoją wyższość na krajowych parkietach już w trzecim secie.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej