- Rozgrywki
- Rozgrywki młodzieżowe
- Imprezy PZPS
- Komunikaty
- Temp
- Bociek, Ignaczak, Witczak i Włodarczyk zagrali na toruńskiej Plaży Gotyku
Martyna Szydłowska, Foto: Martyna Szydłowska, 15 czerwca 2015
Już po raz szósty na toruńskiej starówce rozgrywany jest turniej siatkówki plażowej – Plaża Gotyku. W ramach tych zmagań zorganizowano Mecz Gwiazd, w którym naprzeciw siebie stanęli Krzysztof Ignaczak w parze z Wojciechem Włodarczykiem oraz Grzegorz Bociek występujący z Dominikiem Witczakiem.
Kibice zgromadzeni na trybunach podziwiali emocjonujące i wyrównane, trzysetowe spotkanie reprezentantów Polski, podczas którego nie brakowało niespodzianek. Zawodnicy wymieniali partnerów, zamieniali się rolami z sędziami, a także grali z publicznością. Wszystko to w szczytnym celu, bowiem podczas spotkania prowadzono zbiórkę pieniędzy i licytacje na cele charytatywne. Ostatecznie, minimalnie lepszy był duet Bociek/Witczak, jednak to nie wynik był tutaj najważniejszy
- Daliśmy im fory – żartowali Ignaczak i Włodarczyk. - Sędziowie przyspieszali cały czas i nalegali żeby grać jeszcze więcej długich wymian – żalił się rozbawiony „Władeczek”. - Zdecydowanie jesteśmy bez formy, jesteśmy w okresie roztrenowania i dla nas to jest zupełnie inna dyscyplina. Tym bardziej doceniamy kunszt ludzi, którzy grają na piasku – nasze eksportowe pary, które walczą w World Tourze. To naprawdę jest kawał ciężkiej roboty i trzeba się tutaj dużo napracować i trenować, żeby osiągnąć taką formę, jaką prezentują właśnie siatkarze plażowi. Widać było po nas, że jak była dłuższa akcja to oddychało się nie tylko buzią, ale i można powiedzieć plecami. Dla nas to była fajna zabawa, kibice również świetnie się bawili – tłumaczył Ignaczak.
Dla Ignaczaka, Boćka i Włodarczyka był to debiut na Plaży Gotyku, której stałym bywalcem jest z kolei Dominik Witczak. Zawodnik ZAKSA Kędzierzyn Koźle brał udział we wszystkich edycjach toruńskiej imprezy, triumfując w parze z Rafałem Matusiakiem w turnieju głównym w 2013 roku.
- Bardzo dobrze mi się tutaj grało. Przede wszystkim cel był szczytny. Wyśmienita zabawa w naprawdę pięknym mieście, do którego chętnie przyjeżdżamy co roku, także same plusy. Fajnie było zagrać z Grześkiem przeciwko Igle i Włodkowi. Myślę, że taki mecz „na luzie” to super sprawa zarówno dla kibiców, jak i dla nas. Troszeczkę oszukiwaliśmy, zawsze musi być trochę gry i trochę aktorstwa, ale naprawdę świetnie się bawiliśmy i oczywiście, jeżeli tylko będziemy mieli możliwość i organizator nas zaprosi, to chętnie będziemy tutaj przyjeżdżali – mówił tuż po zakończeniu Meczu Gwiazd.
Niedzielne spotkanie było wyjątkowe również ze względu na Grzegorza Boćka, dla którego był to pierwszy mecz od czasu zdiagnozowania u niego nowotworu.
- Przyznaję, że pierwszy raz grałem na plaży przed taką publicznością i w takim otoczeniu, i jest to rewelacja. Naprawdę się stresowałem. Po takiej przerwie bardzo trudno było grać. Wrażenia niesamowite. To była super zabawa, po to tutaj przyjechaliśmy – stwierdził Bociek.
- Cieszymy się, że wrócił do nas Bociuś i myślę, że będzie teraz wracał do pełni zdrowia i pokazywał swój kunszt siatkarski na hali, bo to na hali wolelibyśmy go oglądać – mówił po spotkaniu „Igła”.
Zmagania na toruńskiej starówce potrwają do końca tego tygodnia. W tym czasie odbędą się jeszcze Mistrzostwa UMK kobiet i mężczyzn, Mistrzostwa Torunia Mixtów, Buisness Cup oraz Grand Prix kobiet i mężczyzn. W dotychczasowej rywalizacji zwyciężyli w kategoriach juniorskich Agata Trybuła i Kinga Legieta oraz Jakub Jetke i Michał Korycki, z kolei mistrzostwo Torunia amatorów zdobył duet Dariusz Bonisławski/Bartosz Filipiak.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej