Karolina Szewczyk, 5 września 2012

Bartosz Łosiak w parze z Piotrem Kantorem zdobył złoty medal mistrzostw świata do lat 21 w kanadyjskim Halifax. To trzeci krążek w tym sezonie polskiego duetu.

Bartosz Łosiak w parze z Piotrem Kantorem zdobył złoty medal mistrzostw świata do lat 21 w kanadyjskim Halifax. To trzeci krążek w tym sezonie polskiego duetu.

pzps.pl: - Pierwszy mecz mistrzostw świata w Halifax przegraliście po tie-breaku z Amerykanami, ale w kolejnych meczach zagraliście znakomicie i do końca turnieju nie straciliście seta.

Bartosz Łosiak: - Pierwszy mecz nam zupełnie nie wyszedł. Zaczęliśmy trochę nerwowo do tego doszły złe warunki atmosferyczne, wiał mocny wiatr, ale warunki każdy miał takie same. Na każde kolejne spotkanie wychodziliśmy bardzo skoncentrowani, nie popełnialiśmy w ogóle błędów, dobrze graliśmy w bloku i obronie. Dyktowaliśmy warunki na boisku do ostatniego, finałowego spotkania. Wygraliśmy wysoko i jesteśmy bardzo zadowoleni z tego turnieju. To były nasze ostatnie młodzieżowe mistrzostwa świata. Wywalczyliśmy na nich złoto i to nas bardzo cieszy.

- W tym roku mieliście wiele okazji gry w turniejach z cyklu World Tour. To ogranie na seniorskich imprezach na pewno pomogło wam w Halifax?

- Oczywiście. Podczas zawodów World Tour nabieraliśmy doświadczenia, ogrywaliśmy się. Mieliśmy okazję sprawdzić swoje umiejętności i sprawdzić nad czym musimy pracować. To zaprocentowało podczas mistrzostw świata. Poczuliśmy się pewniejsi siebie i nasza gra dzięki temu wyglądała bardzo dobrze.

- Jak już jesteśmy przy siatkówce seniorskiej to trzeba zaznaczyć, że nie tylko w zawodach World Tour dobrze sobie radziliście. Świetnie zagraliście w Umag na CEV Satellite, gdzie wywalczyliście złoty krążek.

- W Umag zdobyliśmy pierwszy seniorski medal w karierze i do tego od razu złoty. To był dla nas bardzo ciężki turniej, więc tym bardziej cieszymy się z tego sukcesu. Zagraliśmy w tym roku pierwszy pełny sezon w rozgrywkach seniorskich i wydaje mi się, że wypadliśmy w miarę poprawnie. Oprócz złota w Umag, zajęliśmy 9. miejsce w Starych Jabłonkach w Wielkim Szlemie. Wiele mieliśmy szans wejścia do turnieju głównego w World Tourach, po czym pozostał lekki niedosyt bo przegrywaliśmy w końcówkach po naprawdę dobrej grze. Bardzo dużo się w tym roku nauczyliśmy i mam nadzieję, że przyszły rok będzie znacznie lepszy jeśli chodzi o nasze występy w seniorskiej siatkówce.

- W tym roku wywalczyliście mistrzostwo świata i srebrny medal w mistrzostwach Europy U23. W zeszłym sezonie było odwrotnie wicemistrzostwo świata i złoto na mistrzostwach Europy tyle, że do lat 20.

- Tak w zeszłym roku było odwrotnie. Zdobyliśmy srebrny medal mistrzostw świata. W finale przegraliśmy z tymi samymi zawodnikami co w tym roku na U23 (z ukraińskim duetem Popov/Samodey – przyp.red.). Jak do tej pory nie mamy na ten zespół żadnego patentu, ale jeszcze pewnie nie raz będziemy mieli okazję do rewanżu. Najważniejsze jest to, że w tym roku udało nam się zakończyć sezon złotym medalem.  

- Kadrowy sezon plażowy dobiegł właśnie końca. Jakie są teraz Twoje plany?

- Odpoczynek, regeneracja, leczenie kontuzji i może jakieś krótkie tygodniowe wakacje. Później powoli już zaczniemy trening siłowy. Piotrek jeszcze leci na Akademickie Mistrzostwa Świata, a ja borykam się z drobną kontuzją kolana i muszę w końcu ją wyleczyć.

- A w przyszłym roku imprezą docelową będą mistrzostwa Europy do lat 23, na której na pewno będziecie chcieli wziąć rewanż i poprawić wynik z tego roku?

- Tak w przyszłym roku główną imprezą będą ME U23 i z tego na pewno będziemy rozliczani i będziemy chcieli wywalczyć złoto. O dalszym planach na razie ciężko powiedzieć. Na pewno będziemy chcieli jak najwięcej grać na zawodach World Tour, pokazywać się z jak najlepszej strony, ogrywać się, wygrywać mecze i sprawiać niespodzianki. 

 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej