-
- Rozgrywki
- Rozgrywki młodzieżowe
- Imprezy PZPS
- Komunikaty
- Temp
- Baraże o PlusLigę: Aluronu Vitru stawia na fair-play
Kamil Składowski - Rzecznik PLPS S.A. fot. volleyflash.pl, 25 kwietnia 2017
Kryspin Baran, prezes zarządu Aluronu Vitru Warty Zwiercie, opowiada nam o staraniach jego klubu o awans do PlusLigi. Szef pierwszoligowca jest zaskoczony zamieszaniem z barażami w ORLEN Lidze, bowiem w jego przypadku współpraca z PLPS układa się wzorowo.
PLUSLIGA.PL: Macie szansę awansować do PlusLigi, jednak wyraźnie widać, że zachowujecie spokój i chłodne głowy.
KRYSPIN BARAN: Nasze działania wynikają ze sportowego podejścia – chcąc zwyciężać trzeba być wyraźnie lepszym. Walcząc o wygranie pierwszej ligi w ćwierćfinale i w półfinale trafiliśmy na najmocniejszych rywali, co niektórzy komentowali jako pechowe losowanie. Myśmy jednak uważali zupełnie inaczej, ciesząc się z takiej drogi. Czulibyśmy się znacznie gorzej, gdyby w sukcesie miał nam pomagać sportowy fuks. Sprawdziliśmy się ze wszystkimi najmocniejszymi rywalami, więc satysfakcja z wygranej była duża. A teraz takie samo podejście mamy przy walce o elitę. To przełożyło się także na baraże o PlusLigę.
Co to w praktyce oznacza?
KRYSPIN BARAN: Nie zastanawialiśmy się nad terminami, rodzajem piłek którymi mamy grać, woleliśmy spokojnie i rzetelnie pracować. Nie mamy też złudzeń, że to nasz klub jest pretendentem, który ma pokazać wyższość i niejako zasłużyć na PlusLigę. Pewnie czulibyśmy się dziwnie, gdyby na potrzeby tych meczów barażowych zmieniać zasady grania, rodzaj piłek czy inne rzeczy, bo byłoby to w naszym rozumieniu niepotrzebne wsparcie. Nie chcemy by nam nikt ułatwiał ani podawał rękę, gdy to nie jest potrzebne.
Czyli nie macie żadnych uwag do procedur, regulaminów czy warunków walki o PlusLigę?
KRYSPIN BARAN: Nic nie przeszkodziło nam w walce o miejsce w PlusLidze. Wiemy też, że baraże powróciły po kilku sezonach przerwy i pewnie ich formuła dziś wymaga odrobiny dopracowania, dotarcia. Jesteśmy po prostu wdzięczni, że mamy szansę sportowego awansu do PlusLigi, o niego przecież prosiliśmy od kilku sezonów. Nie mieliśmy żadnych problemów ani zakłóceń w przygotowaniach, nie możemy się już doczekać meczów z AZS Częstochowa.
Skąd wzięła się spokojna atmosfera wokół meczów barażowych o PlusLigę?
KRYSPIN BARAN: Wszyscy jesteśmy sportową rodziną, w której obowiązują pewne obyczaje i kod zachowania, czasem nawet niespisany. Dlatego nie mieliśmy żadnych problemów np. z terminami rozgrywania meczów – oficjalnie zostały podane tuż przed barażami, jednak nieoficjalne terminy były znane obu klubom już dużo wcześniej, czyli odbyło się to wszystko tak, jak powinno.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej