-
- Rozgrywki
- Rozgrywki młodzieżowe
- Imprezy PZPS
- Komunikaty
- Temp
- Bank BPS Muszynianka Fakro i BKS Aluprof w finale
EA, 9 kwietnia 2011
Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna pokonał GCB Centrostal 3:0 (25:17, 25:17, 25:22) w pierwszym półfinałowym meczu turnieju Enea Cup Finału Pucharu Polski w piłce siatkowej kobiet. MVP meczu została Milena Sadurek.
Zespół trenera Bogdana Serwińskiego był faworytem i nie zawiódł. Wicemistrzynie kraju i najlepszy zespół fazy zasadniczej wygrał pewnie. Siatkarki z Muszyny nie musiały cały grać na maksa. Na początku pierwszego seta przegrywały 2:8 i 9:14. - Po prostu ten początek przespałyśmy, później już wszystko wróciły do normy. Jesteśmy zadowolone z gry i wyniku - powiedziała Milena Sadurek. Od stanu 9:14 muszynianki zdobyły dwanaście punktów z rzędu. Stało się tak m.in. za sprawą zagrywek Mileny Sadurek.
W drugim secie siatkarki Piotra Makowskiego miały nadal problemy z dokładnym odbiorem zagrywki i skończeniem akcji, a przy stanie 2:8 punkty zdobyły po błędach zawodniczek z Muszyny. Dobrze grające od początku wicemistrzynie powiększyly przewagę najpierw na 13:4, potem na 16:6 i 21:9. Dopiero przy stanie 24:12 i dobrych zagrywkach Mróz bydgoskie zawodniczki zdobywając 5 punktów z rzędu zmniejszyły rozmiary porażki, ale środkowa zakończyła seta posyłając kolejną piłkę w aut.
Bydgoski zespół podjął jeszcze walkę w ostatniej partii, w której trener Makowski "przemeblował" skład. Polak z ataku pzeszła na przyjęcie (za Kuligowską), a jej miejsce zajęła Kowalkowska. Wprawdzie początek (7:5) należał do rywalek, jednak znów błedy Jagieło (w ataku i na przyjęciu) i Kaczor, przy dobrych zagrywkach Spicer dały prowadzenie Centrostalu 11:7. Problemy zaczęły się w połowie seta, gdy po zepsutej zagrywce Kowalkowskiej Stam zablokowała jej atak z 2. linii, a Gajgal na skrzydle Polak. Przewaga stopniała do 1 punktu, ale bydgoszczanki ambitnie jeszcze otrzymywały w kolejnych akcjach dwa "oczka" (16:14, 17:15, 18:17, 20:18). Wówczas kontry Stam i Kaczor przyniosły remis i choć ta ostatnia popsuła zagrywkę na 22:21 dla bydgoszczanek, ostatnie cztery punkty po blokach i kontrach zapewniły Muszyniance zwycięstwo i awans.
- O tym meczu jakby do czegośc porównać, to do Tuwima i jego "Lokomotywy" - żartował trener Banku BPS Bogdan Serwiński. - Ruszyła powoli, jak żółw ociężale, miała dwa, trzy przystanki po drodze, ale coraz szybciej jechała i dojechała. Jesteśmy w finale trzeci raz, mam nadzieję, że z lepszym skutkiem niż w poprzednich dwóch latach. A kto wygra w drugim pólfinale, to znaczy, że jest lepszy i będzie trudniejszym przeciwnikiem.
Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna: Agnieszka Bednarek-Kasza, Joanna Kaczor, Milena Sadurek, Katarzyna Gajgał, Aleksandra Jagieło, Debby Stam-Pilon, Mariola Zenik (libero) oraz Caroline Wensink, Magdalena Piątek, Kinga Kasprzak; GCB Centrostal Bydgoszcz: Monika Naczk, Katarzyna Mróz, Patrycja Polak, Mary Spicer, Joanna Kuligowska, Charlotte Leys, Marta Kuehn-Jarek (libero) oraz Sylwia Pelc, Kinga Zielińska, Ewa Kowalkowska, Agata Skiba.
W drugim półfinałowym meczu Atom Trefl Sopot przegrał z BKS-em Aluprofem Bielsko-Biała 1:3 (22:25, 25:22, 22:25, 11:25). Najwartościowszą zawodniczką spotkania (MVP) została wybrana Karolina Ciaszkiewicz z BKS.
BKS Aluprof Bielsko-Biała: Anna Werblińska, Karolina Ciaszkiewicz, Berenika Okuniewska, Katarzyna Skorupa, Jolanta Studzienna, Natalia Bamber, Agata Sawicka (libero) oraz Anna Podolec, Anna Kaczmar, Gabriela Wojtowicz, Iwona Waligóra, Joanna Frąckowiak
Atom Trefl Sopot: Dorota Świeniewicz, Izabela Bełcik, Kinga Maculewicz, Amaranta Fernandez Navarra, Olga Fatiejewa, Ozsoy Neriman, Paulina Maj (libero) oraz Magdalena Śliwa, Ewelina Sieczka, Katarzyna Konieczna.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej