Asseco Resovia przed AZS PW w Memoriale Zdzisława Ambroziaka

Od piątku do niedzieli w Warszawie rozegrany został X Memoriał Zdzisława Ambroziaka poświęcony pamięci olimpijczyka, wybitnego dziennikarza.

AZS Politechnika Warszawska uległa Asseco Resovii Rzeszów 1:3 w finale X Memoriału Zdzisława Ambroziaka. - Mam nadzieję, że zaskoczymy, że nie będziemy kozłem ofiarnym i dostarczycielem punktów, lecz namieszamy w lidze - powiedział Paweł Halaba, przyjmujący stołecznej drużyny.

pzps.pl: Jakie były przyczyny porażki z Asseco Resovią?
Paweł Halaba: Źle weszliśmy w mecz, to na pewno jedna z przyczyn. Słabo graliśmy pierwszą akcję, nie mogliśmy skończyć ataku, Resovia regularnie nas kontrowała. Dopiero w trzecim secie „coś ruszyło”. Złapaliśmy wiatr w żagle, pojawiła się radość z gry. Niewiele zabrakło, a gralibyśmy tie-breaka. Żałujemy przegranej, ale i tak cieszymy się z drugiego miejsca.

- Mecze Memoriału rozgrywaliście w swojej hali. Czy czuliście dodatkową motywację, a może wręcz presję, żeby osiągnąć dobry wynik?
- Obecność naszych kibiców tylko dopinguje i nie czujemy żadnej presji. Chcemy po prostu pokazać się z jak najlepszej strony i w każdym meczu podchodzimy do przeciwnika w pełni skoncentrowani. To jest fajne, gdy gramy u siebie. Czuje się tę siłę od kibiców.

- Rozegraliście już kilka sparingów. Co można po nich wnioskować?
- Mamy jeszcze sporo rzeczy do poprawienia. Zostały dwa tygodnie do rozpoczęcia rozgrywek PlusLigi. Myślę, że przez ten czas uda nam się dotrzeć w stu procentach, poprawić błędy. Powinno być dobrze.

- W meczu inaugurującym nowy sezon ekstraklasy zagracie z Cuprum Lubin. Czy już myślicie o tym spotkaniu?
- Szczerze mówiąc, ja jeszcze nie myślę. Wiem, z kim gramy, wiem, jaki mają skład. To jest dobry zespół, ale uważam, że jeżeli pokażemy swoją siatkówkę bez błędów, to z każdym możemy walczyć jak równy z równym.

- Który zespół z PlusLigi Twoim zdaniem dokonał najciekawszych zmian w składzie w porównaniu z poprzednim sezonem?
- Na pewno Asseco Resovia bardzo się wzmocniła, ma bardzo mocną czternastkę graczy. Dobry skład ma PGE Skra Bełchatów.

- Jakie masz oczekiwania odnośnie do swojej osoby i Twojej gry w tym sezonie?
- Chciałbym dostać jak najwięcej szans od Kuby (Jakub Bednaruk – red.) i ogrywać się w tym składzie. Mam nadzieję, że zaskoczymy, że nie będziemy kozłem ofiarnym i dostarczycielem punktów, lecz namieszamy w lidze.

- Co może wyróżnić Wasz zespół na tle innych?
- Mieszanka rutyny z młodością.