-
- Rozgrywki
- Rozgrywki młodzieżowe
- Imprezy PZPS
- Komunikaty
- Temp
- Asseco Resovia nie boi się w Lidze Mistrzów żadnego rywala
Anna Daniluk, EA, CEV, 3 lutego 2015
W przyszłym tygodniu siatkarze Asseco Resovia Rzeszów rozpoczną swoje zmagania w fazie play off Ligi Mistrzów. W pierwszym spotkaniu wicelider PlusLigi zmierzy się na wyjeździe z VfB Friedrichshafen. Zadaniem podopiecznych trenera Andrzeja Kowala jest awans do turnieju Final Four, który rozegrany zostanie 28-29 marca 2015 roku w Berlinie.
Siłą napędową rzeszowian ma być gra medalistów FIVB Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014 – pięciu złotych: Krzysztofa Ignaczaka, Rafała Buszka, Fabiana Drzyzgi, Dawida Konarskiego i Piotra Nowakowskiego oraz brązowego - Jochena Schoepsa.
- Losowanie par w play off 12, było dla nas korzystne. VfB Friedrichshafen jest wymagającym przeciwnikiem, ale nie tak silnym jak inne zespoły, które wywalczyły awans do tej rundy – powiedział Krzysztof Ignaczak. – Pokonanie niemieckiej drużyny na pewno nie będzie łatwe. VfB, od kiedy prowadzi go znakomity i bardzo doświadczony trener - Stelian Moculescu – w każdym spotkaniu jest trudnym rywalem. Najprawdopodobniej, jeśli awansujemy do następnej rundy, zmierzymy się z Lokomotiwem Nowosybirsk, który w tej chwili gra na najwyższym poziomie. Będziemy bardzo ciężko pracować, żeby zagrać w Final Four i jestem przekonany, że ten cel jest w naszym zasięgu.
Dla Rafała Buszka nie ulega wątpliwości, że trzeba zagrać dwa dobre mecze, żeby awansować do II rundy play off. – Po tej fazie, najprawdopodobniej zagramy przeciwko Lokomotiwowi Nowosybirsk, bardzo trudnemu i wymagającemu przeciwnikowi. To będzie dla nas poważny test. Jednak, jeśli chcemy awansować do najlepszej czwórki, musimy być gotowi by pokonać każdego rywala - uważa Rafał Buszek.
- VfB Friedrichshafen nie jest najtrudniejszym przeciwnikiem na jakiego mogliśmy trafić w pierwszej rundzie play off – dodaje Piotr Nowakowski. – Oczywiście w ich składzie jest parę dobrych zawodników, jak chociażby Jenia Grebennikov, który został wybrany najlepszym libero mistrzostw świata w Polsce. Jeśli jednak w naszą grę włożymy całe serca, to jestem przekonany, że uda nam się awansować.
Piotr Nowakowski jest również przekonany, że kolejnym rywalem będzie Lokomotiw Nowosybirsk. - Mam jednak nadzieję, że Tomis Konstancja utrudni życie rosyjskiemu gigantowi. Mistrz Rumunii w tym roku pokazał naprawdę dobrą grę, dlatego trzymam za nich kciuki. Jeśli jednak przyjdzie nam walczyć z Lokomotiwem, to pokażemy wszystko co potrafimy! Teraz skupiamy się na naszym najbliższym przeciwniku i zrobimy wszystko co możemy, żeby wygrać w Niemczech - mówi Nowakowski.
- Nie boimy się żadnego przeciwnika – deklaruje rozgrywający Rzeszowa, Fabian Drzyzga. – Myślę, że jeśli zagramy dobrze przeciwko VfB Friedrichshafen, awansujemy do następnej rundy. I mam nadzieję, że tam spotkamy się z Lokomotiwem Nowosybirsk, którego pokonamy i wywalczymy o awans do Final Four. Tak spełnimy marzenie nasze i naszych kibiców. Osobiście w następnej rundzie wolałbym zagrać z Lokomotiwem, ponieważ mają naprawdę znakomity zespół i moglibyśmy sprawdzić naszą siłę i nasze umiejętności. Poza tym, pokonanie rosyjskiej drużyny, w siatkówce jest ogromnym osiągnięciem.
Pierwszy mecz Asseco Resovii Rzeszów i VfB Friedrichshafen zaplanowany jest na godz. 20:00, w środę 11 lutego 2015 roku i rozegrany zostanie w ZF Arena w Niemczech. Rewanż odbędzie się 18 lutego w hali Podpromie w Rzeszowie.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej