Anna Daniluk, EA, CEV, 4 grudnia 2014

W trzeciej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów PGE Skra Bełchatów wygrała, a Jastrzębski Węgiel doznał porażki. W czwartek zagra ostatni reprezentant Polski w tych rozgrywkach Asseco Resovia Rzeszów, która po dotkliwej przegranej w PlusLidze w Łodzi z PGE Skrą 0:3 chce wrócić na ścieżkę zwycięstw.

Asseco Resovia Rzeszów, po dotkliwej porażce z PGE Skrą Bełchatów 0:3 w hicie jesieni PlusLigi chce wrócić na ścieżkę zwycięstw. Okazję do tego, będzie miała w meczu trzeciej kolejki Ligi Mistrzów. Podopieczni trenera Andrzeja Kowala spotkają się w czwartek z Berlin Recycling Volleys. Oba zespoły rozpoczną mecz w zupełnie odmiennych nastrojach. Berlin Recycling Volleys, po zwycięstwie 3:0 z SVG Luneburg w Bundeslidze, Asseco Resovia po przegranej 0:3 z PGE Skrą Bełchatów w PlusLidze.

- Jesteśmy bardzo rozczarowani i wściekli, bo zagraliśmy naprawdę źle. To nie może się więcej powtórzyć. Spotkanie z Berlinem, jest dla nas bardzo ważne, być może najważniejsze w naszej grupie – powiedział trener Asseco Resovii, Andrzej Kowal. Niewątpliwie w tym meczu na korzyść Polaków, przemawia fakt, że spotkanie rozegrane będzie w rzeszowskiej hali Podpromie, gdzie ekipa gospodarzy będzie miała mocne wsparcie swojej publiczności.

– Mam nadzieję, że zagramy na wysokim poziomie. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby wrócić na właściwy tor i wygrać spotkanie – obiecuje Marko Ivović, przyjmujący Asseco Resovii.  – Wiem, że Recycling Volleys jest dobrą drużyną, ale chcemy wygrać i jestem przekonany, że ten cel jest w naszym zasięgu.

Asseco Resovia Rzeszów, dzięki łatwym zwycięstwom 3:0 z Budvanską Rivijerą Budva i ACH Volley Lublana, zgromadziła 6 pkt. i jest liderem w grupie C. Mistrzowie Niemiec z pięciopunktowym dorobkiem depczą im po piętach. Dzisiejsze spotkanie zadecyduje o tym kto, obejmie prowadzenie w grupie. Mecz rozpocznie się o godzinie 18:00, transmisja w Polsacie Sport.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej