- Rozgrywki
- Rozgrywki młodzieżowe
- Imprezy PZPS
- Komunikaty
- Temp
- Artur Szalpuk: pokazaliśmy sobie, że możemy wygrywać
JK, 14 lutego 2016
pzps.p: Odnieśliście zwycięstwo, ale to nie był dobry mecz w waszym wykonaniu. Raczej ten z brzydkich, ale szczęśliwie wygranych.
Artur Szalpuk: To zdecydowanie ta druga kategoria meczu. W dwóch pierwszych setach mecz był bliźniaczo podobny do spotkania z AZS Politechniką Warszawską. W pierwszej odsłonie wysoko prowadziliśmy i straciliśmy serię punktów. W drugiej było lepiej, a jednak ją przegraliśmy. W trzecim secie zagraliśmy bardzo emocjonalnie, tak bardzo chcieliśmy wygrać. Udało się nam wygrać. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach będzie tyle samo emocji, co w ostatnich setach pojedynku z Częstochową.
- W czym tkwi wasz problem? W pewnym momencie gry wasza gra się zacina, tracicie punkty.
- Częstochowianie wzmocnili zagrywkę, a my mieliśmy problem w przyjęciu, dlatego wypadliśmy tak słabo. Za to w trzecim i czwartym secie potrafiliśmy zagrać lepiej innymi elementami.
- Sezon zaczęliście fantastycznie, zostaliście okrzyknięci rewelacją. Wydaje się, że dość długa przerwa noworoczna wybiła was z rytmu i teraz ciężko wam wrócić do gr, którą prezentowaliście w zeszłym roku.
- Gdybyśmy tylko we wszystkich meczach potrafili prezentować taką siatkówkę jak w dwóch ostatnich setach z Częstochową byłoby super. Wiadomo, że nigdy tak nie jest. Nie da się grać cały czas na tym samym poziomie i nie da się go utrzymać w całych rozgrywkach. Owszem nazwano nas rewelacją, ale teraz jesteśmy na siódmym miejscu i bijemy się o to, aby być na piątym. Taki teraz założyliśmy sobie cel.
- W najbliższych kolejkach zagracie z zespołami, z którymi można wygrać i zebrać cenne punkty.
- AZS Politechnika Warszawska pokazała zarówno w meczu z Rzeszowem jak i z nami, że miejsce w tabeli nie ma znaczenia. Trzeba wyjść na boisko i walczyć na sto procent. Każdy zespół ma swój cel w tym sezonie i w każdym meczu chce zdobyć jak najwięcej punktów.
- Może dwa ostatnie set z AZS Częstochoway są zapowiedzią, że wracacie do stylu, którym zachwycaliście?
- Nie wiem czy wracamy. Może przydarzy się seria przegranych pojedynków z teoretycznie słabszymi zespołami, a z mocniejszymi będziemy wszystko wygrywać? W ostatnim spotkaniu pokazaliśmy przede wszystkim sami sobie, że możemy wygrywać. Jak wyjdzie w najbliższym meczu z Indykpolem AZS Olsztyn to zobaczymy. Proszę mi wierzyć, siatkówka to bardzo dziwny sport i nic nie można zagwarantować.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej