Andrzej Wrona: teraz skupiamy się na Final Four

- Teraz na chwilę zapominamy o rozgrywkach PlusLigi i skupiamy na Lidze Mistrzów - mówi środkowy PGE Skry Bełchatów, Andrzej Wrona.

PGE Skra Bełchatów przegrała z LOTOS-em Treflem Gdańsk 0:3 trzeci półfinałowy mecz play off PlusLigi. W rywalizacji do trzech zwycięstw prowadzą gdańszczanie 2-1. - Teraz na chwilę zapominamy o rozgrywkach PlusLigi i skupiamy się na Final Four - powiedział Andrzej Wrona, środkowy mistrza Polski.

Środowy półfinałowy mecz pomiędzy PGE Skrą a LOTOS-em Treflem od początku układał się po myśli tych drugich. Wysoka skuteczność w ataku, mocna odrzucająca zagrywka to dwa kluczowe elementy, które zaważyły na zwycięstwie podopiecznych Andrei Anastasiego.

- Wyglądało to tak, jakbyśmy myślami byli już w Berlinie. Teraz na chwilę zapominamy o rozgrywkach PlusLigi i skupiamy się na Final Four - powiedział Andrzej Wrona, środkowy PGE Skry Bełchatów.

Pierwszy półfinałowy mecz Final Four zostanie rozegrany 28 marca, zatem zawodnicy z Bełchatowa mają ponad tydzień, aby spokojnie trenować przygotować formę na turniej w Berlinie.

- Istnieje wiele problemów, z którymi musimy zmierzyć się, ale nie chcę o nich rozmawiać. Najważniejszą rzeczą jest teraz spokój i pewność, że możemy wyjść z tej trudnej sytuacji - wyznał Mariusz Wlazły, kapitan bełchowskiej Skry. Atakujący mistrza Polski zagrał w meczu przeciwko LOTOS-owi, choć od dłuższego czasu walczy z grypą.  

Problemy zdrowotne Mariusza Wlazłego to nie jedyne zmartwienie szkoleniowca PGE Skry - Miguela Falaski, które spędza mu sen z powiek. Drugą główną siłą drużyny z Bełchatowa jest Michał Winiarski, który zanotował świetny występ w drugim meczu II rundy fazy play off Ligi Mistrzów przeciwko Sir Safety Perugia. Jednak przyjmujący jeszcze nie wyleczył do końca swojej kontuzji.

- Mamy swoje problemy, ale wierzymy w siebie, w swoje umiejętności i dobrą pracę. Do tej pory zrealizowaliśmy wszystkie cele, które sobie postawiliśmy. Gramy w półfinale PlusLigi i Pucharu Polski, jedziemy do Berlina na Final Four, aby walczyć o medal w Lidze Mistrzów. Przed nami trudne mecze, każdy z nich będzie dla nas jak finał, ale wierzę w to, że możemy wszystko wygrać. Zawsze gramy z pełną determinacją i wielkim sercem - zakończył Konrad Piechocki, prezes PGE Skry Bełchatów.