Karolina Breguła, fot. FIVB, 6 maja 2012

Amerykanie Rogers i Dalhausser wygrali w Szanghaju zawody z cyklu SWATCH World Tour w siatkówce plażowej.

W spotkaniu finałowym turnieju SWATCH World Tour w siatkówce plażowej mężczyzn w Szanghaju, Amerykanie Todd Rogers/Phil Dalhausser pokonali swoich rodaków, parę Jake Gibb/Sean Rosenthal 2:1 (21:19, 22:24, 15:11).
- Myślę, że zagraliśmy naprawdę dobrze. Jake i Rosey również świetnie się spisywali, ale jestem szczęśliwy, że udało się nam ich pokonać. Cieszymy się, że w finale zmierzyliśmy się z inną amerykańską parą, co zresztą miało już wcześniej miejsce podczas turnieju w Brasilii - skomentował po meczu Todd Rogers.

Jest to drugi złoty medal zdobyty przez duet Rogers/Dalhausser od początku sezonu. Wcześniej Amerykanie na najwyższym stopniu podium stanęli bowiem podczas Brasilia Open. Jeśli chodzi natomiast o parę Gibb/Rosenthal, srebro zdobyte w Szanghaju jest ich najlepszym wynikiem od czasu brązowego medalu zdobytego w 2011 roku w Quebeku. - Rogers i Dalhausser zagrali doskonale, świetnie spisywali się na kontrach, a kiedy oni grają w tym elemencie tak dobrze, nie można z nimi wygrać. Nasi przeciwnicy byli po prostu lepsi – powiedział Gibb.

W spotkaniu o brązowy medal Pedro/Marcio Araujo pokonali duet Bruno/Benjamin 2:1 (16:21, 21:15, 15:13) i stanęli na najniższym stopniu podium turnieju w Szanghaju. - Ta wygrana jest dla nas bardzo ważna, ponieważ dzięki niej unikniemy wcześniejszych spotkań kwalifikacyjnych podczas turnieju w Pradze. W każdym turnieju chcielibyśmy występować w rundzie main draw. Uwielbiam grać w Szanghaju, ponieważ wygrałem tu pierwszy tytuł w mojej profesjonalnej karierze. Zawsze więc lubię wracać w to miejsce - powiedział po meczu Pedro.

Kolejnym turniejem będzie Grand Slam w Pekinie, w którym wystąpią zarówno męskie jak i żeńskie pary.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej