Aleksandra Smolarek, EA, 16 października 2014

Aleksander Śliwka jest jednym z najzdolniejszych polskich siatkarzy młodego pokolenia. Wicemistrz Europy w PlusLidze broni barw AZS Politechniki Warszawskiej i cieszy się, że w sezonie zagra w dużej liczbie meczów i będzie miał szanse na zdobywanie potrzebnego doświadczenia.

AZS Politechnika Warszawska zapisała w PlusLidze trzy punkty i zajmuje piąte miejsce w tabeli. Po spotkaniu trzeciej kolejki z AZS Częstochową (3:0) Aleksander Śliwka (na zdjęciu z numerem 11) stwierdził, że kluczem do zwycięstwa była motywacja i pierwszy set.

pzps.pl: W meczu trzeciej kolejki PlusLigi wygraliście 3:0 z AZS Częstochowa. Co przesądziło o tym, że zapisaliście na swoim koncie trzy punkty?

Aleksander Śliwka: Byliśmy bardzo zmotywowani, żeby wygrać przede wszystkim pierwszą partię, dobrze wejść w mecz. Poprzednie sześć spotkań, łącznie z meczami przedsezonowymi, przegrywaliśmy w pierwszych setach. Mieliśmy takie nastawienie żeby ten pierwszy set zacząć mocno, naskoczyć na Częstochowę. Udało się nam i myślę, że był on decydujący. Gra szła trochę łatwiej i mieliśmy w kolejnych partiach jednak trochę więcej szczęścia niż przeciwnicy. Fajnie że udało się wygrać.

- Czy jakiś element gry przeciwników sprawił Wam szczególny problem?
- Częstochowa w drugim i trzecim secie grała dobrze. Mieliśmy problem z ich zatrzymaniem, szczególnie na środku siatki, ale końcówki jednak były na naszą korzyść. Konsekwencją w zagrywce, dobrą grą w obronie przechyliliśmy szalę zwycięstwa na naszą stronę i bardzo się z tego cieszymy. W czwartek zaczęliśmy skupiać się na spotkaniu z BBTS Bielsko-Biała.

- Sezon ligowy jest długi, gracie mecze dwa razy w tygodniu. Uważasz, że to dobry pomysł? Nie czujecie zmęczenia?
- Duża liczba meczów to dobra rzecz. Dla nas, takiego młodego zespołu, jakim jesteśmy to fantastyczna sprawa. Możemy grać dużo, ogrywać się, nabierać doświadczenia w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Jest trochę zmęczenia, ale po to był sezon przygotowawczy żeby przygotować mięśnie, kondycję, żeby to wszystko wytrzymać i na razie dajemy radę.

- Jak układa się Twoja współpraca ze szkoleniowcami i sztabem?

- Z trenerem Jakubem Bednarukiem współpracuje mi się świetnie, mamy fantastyczny cały sztab szkoleniowy i żyjemy w naprawdę dobrzej atmosferze. Tylko się cieszyć i pracować dalej.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej