- Rozgrywki
- Rozgrywki młodzieżowe
- Imprezy PZPS
- Komunikaty
- Temp
- Aleksander Śliwka: chcemy powrócić na zwycięską ścieżkę
Iwona Stach, 27 listopada 2015
pzps.pl: Hit kolejki obfitował w emocje, jednak w końcówce to ZAKSA Kędzierzyn-Koźle postawiła przysłowiową kropkę nad i. Jak to spotkanie wyglądało z Twojej perspektywy?
Aleksander Śliwka: Cóż, spotkanie było naprawdę wyrównane. Wydaje mi się, że pokazaliśmy kawał dobrej siatkówki. Te dwa ostatnie sety były grane na przewagi, mieliśmy swoje piłki setowe i to spotkanie mogło zakończyć się całkiem inaczej. O wszystkim zadecydowały detale, może też trochę szczęścia. Warto też podkreślić, że ZAKSA zagrała naprawdę świetnie, przede wszystkim w przyjęciu. Benjamin Toniutti miał naprawdę duże pole manewru i mógł sobie rozgrywać co chciał. Często uruchamiał pierwsze tempo. Mieli wysoką skuteczność, więc koniec końców to oni zasłużyli na zwycięstwo, a my nie załamujemy się i walczymy dalej.
- O wyniku tak naprawdę zadecydowały końcówki dwóch ostatnich setów. Zabrakło w nich cierpliwości i chłodnej głowy?
- Ciężko mi ocenić. Obie końcówki przegrane, więc można wyciągać takie wnioski. Myślę, że to mogła być kwestia dnia, czy loterii, że piłka wpadnie te dwadzieścia centymetrów w boisko i zahaczy o linię, albo przejdzie po taśmie lub nie dotknie bloku. To są takie rzeczy, których tak naprawdę nie można przewidzieć i czasami jest tak jak dzisiaj, że to się obraca przeciwko nam, a innym razem wygrywamy takie końcówki. Nie ma co się załamywać.
- W niedzielę rozegracie kolejny mecz w Rzeszowie. Tym razem zmierzycie się z Cuprum Lubin, które przegrało 1:3 z BBTS-em Bielsko-Biała.
- Cuprum Lubin przyjeżdża na Podpromie i na pewno nie położy się przed nami. Wydaje mi się, że rywal zagra ryzykownie i z fantazją. Nie ma nic do stracenia. My oczywiście przygotujemy się na to spotkanie na sto procent. Chcemy wygrywać, chcemy powrócić na zwycięską ścieżkę.
- Do zespołu dołączyłeś dość późno. Jak się czujesz w nowym mieście i klubie?
- Czuję się bardzo dobrze. Tutaj panuje naprawdę świetna atmosfera do pracy, do grania. Myślę, że dzięki temu zyskam naprawdę wiele w tym sezonie, a indywidualnie jako zawodnik rozwinę się i zrobię kolejny krok naprzód. Mam nadzieję, że jeżeli tylko będę mógł, to pomogę drużynie.
- W Asseco Resovii Rzeszów jest pięciu przyjmujących. Myślisz, że uda Ci się wywalczyć miejsce w pierwszym składzie?
- Oczywiście trzeba podkreślić to, że rywalizacja jest ogromna. Moi przeciwnicy to zawodnicy grający na światowym poziomie, a ja mogę niezwykle dużo się od nich nauczyć w czasie trwania tego sezonu, np. podpatrzyć jakieś efektowne zagrania, rozmawiać z nimi. To jest fantastyczna sprawa. Wiadomo, że jest trudna sytuacja dla tak młodego zawodnika, jak ja, ale gra w Asseco Resovii Rzeszów to ogromne wydarzenie i ja chcę chłonąć każdą chwilę, nabierać doświadczenia, aby to w przyszłości zaprocentowało.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej