EA, 29 grudnia 2011

Męska reprezentacja Rosji była jednym z wyróżniających się zespołów w światowej męskiej siatkówce w 2011 roku. Zespół ten jest wymieniany w gronie faworytów turnieju olimpijskiego. - Naszym najgroźniejszym rywalem w igrzyskach będziemy my sami - uważa trener Władimir Alekno.

- Na „celujący” reprezentacja w tym roku nie zasłużyła. Ocenę obniża nieudany występ w mistrzostwach Europy. Drugi raz zespół przegrał ten turniej pod moim kierownictwem. Jednak najważniejszy cel – awans do igrzysk olimpijskich – został osiągnięty. Dlatego Sbornej wystawiłbym mocny „dobry” – powiedział w jednym wywiadów trener rosyjskich siatkarzy Władimir Alekno. Jego podopieczni wygrali w 2011 roku Ligę Światową i Puchar Świata.

Rosjanie są wymieniani w gronie faworytów turnieju olimpijskiego w Londynie. – Najgroźniejszym rywalem rosyjskich siatkarzy w igrzyskach będą rosyjscy siatkarze. Tak, to nie przejęzyczenie. Mają wszelkie dane, żeby zdobyć złoty medal. Pytanie tylko czy pójdą znaną sobie drogą do zwycięstwa tak jak to było w Gdańsku i Japonii? – mówi Władimir Alekno. Od siebie dodajmy, że oprócz wysokich umiejętności sportowych ekipa Rosji ma jeszcze możnego sponsora i wszystko inne co jest potrzebne do odnoszenia sukcesów.

Władimira Alekno nie przeraża, że w turnieju olimpijskim w fazie grupowej Rosja znajdzie się m.in. z Brazylią. W czasie losowania obowiązywać będzie zasada tzw. serpentyny. – Fakt, że zagramy z Brazylią w grupie może tylko cieszyć. To, że w pierwszej fazie trafimy na mocne drużyny oznacza, że w kolejnych rundach zmierzymy się ze słabszymi drużynami – powiedział trener Alekno.

Kibiców i ekspertów zaskoczyło m.in. powołanie na turniej o Puchar Świata weterana reprezentacji Romana Jakowlewa. Dlaczego? – Roman pomagał w utrzymaniu dobrej atmosfery w czasie całego, długiego i bardzo trudnego turnieju. Ma on bardzo specyficzne poczucie humoru. Jednym słowem, zwrotem potrafi rozładować napięcie, którego przecież nie brakowało w czasie dwóch tygodni. Poza tym jak zapytałem czy chce być w kadrze odpowiedział, że bardzo. Dodał, że może być trzecim, piątym na swojej pozycji. Pod tym względem jemu było wszystko jedno. Dla niego jest wielkim honorem bycie w kadrze narodowej – wyjaśnił rosyjski trener.

Trener Alekno zdradził kilka faktów dotyczących składu kadry w 2012 roku. Na pewno nie powoła Spiridonowa. – Jest jeden problem na środku. On zniknie, gdy Dmitrij Muserski wróci do pełni sił. Podobnie jest z Siergiejem Grankinem na rozegraniu. Liga Światowa będzie przede wszystkim miejscem do ogrywania zespołu. Całkiem z niej zrezygnować nie można. Nie znajdziemy w tym czasie odpowiednich sparingpartnerów. Co będzie z obroną pierwszego miejsca? Zobaczymy, co wyjdzie – zakończył Władimir Alekno. Zmian w sztabie szkoleniowym pierwszy trener nie zamierza dokonywać.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej