Janusz Uznański - Rzecznik Polskiego Związku Piłki Siatkowej, fot. Piotr Sumara, cev.eu, 29 December 2020

Podsumowanie 2020: seniorki – bezczynności nie było

Pandemia – tak, jak każdej z dziedzin naszego życia dotknęła również sportu. W kończącym się 2020 roku najwięcej emocji wzbudzały nie wyniki sportowe, ale to czy rywalizacja w ogóle dojdzie do skutku. W mocno ograniczonym wymiarze, ale jednak siatkarska reprezentacja Polski kobiet roku 2020 nie zaliczy do bezczynnych. Mało tego: towarzyska potyczka Polska – Czechy była pierwszym oficjalnym spotkaniem siatkarskim… po uchyleniu części obostrzeń związanych z COVID-19.

CZAS NIE(SPOKOJU)

Kiedy jeszcze zaraza pozornie ograniczała się do Chin, co najwyżej Azji nasze siatkarki sposobiły się do Europejskiego Turnieju Kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020. Przygotowania rozpoczęły się jeszcze w grudniu 2019 roku, bowiem zawody w holenderskim Apeldoorn zaplanowane zostały na początek roku (7-10 stycznia). Do walki o olimpijskie przepustki stanęło osiem ekip: Holandia, Polska, Bułgaria, Azerbejdżan (w grupie A) oraz Niemcy, Turcja, Belgia i Chorwacja (w grupie B). Bilety do stolicy kraju Kwitnącej Wiśni mógł zdobyć tylko zwycięzca zawodów na welodromie w Apeldoorn.

Już po zwycięskich meczach z Bułgarią (3:1) i Holandią (3:1) Biało-Czerwone były pewne udziału w półfinale, a wygrana z Azerkami dała im pierwsze miejsce w grupie i półfinałowego rywala Turcję – najsilniejszy zespół zawodów.

20008c

Ten mecz przejdzie do „małej” historii polskiej siatkówki. Polki nie ulękły się wicemistrzyń Europy i po trzech setach prowadziły 2:1. Kluczem była kolejna odsłona. Nasze siatkarki miały sześć piłek meczowych. Nie dały rady. Rywalki przy trzeciej setowej przedłużyły mecz (33:31 dla Turczynek!) i wygrały go zamykając drogę do Tokio ekipie Jacka Nawrockiego. Za ten turniej, za ten mecz nie można mieć pretensji do naszej reprezentacji, która w roku 2019 (finał Ligi Narodów, czwarte miejsce w mistrzostwach Starego Kontynentu) i na początku 2020 potwierdziła, że jest w czołówce międzynarodowej rywalizacji. Do podium brakuje ciut, ciut.

20008e

Trener Jacek Nawrocki dostrzegł i uszanował determinację i wysiłek swoich zawodniczek. – Wielkie słowa uznania dla dziewczyn, gratulacje, szacunek.  Wyszły na dzisiejsze spotkanie bić się i bez żadnego respektu, dla co by nie mówić utytułowanego zespołu Turcji. Nasze dziewczyny idą cały czas do przodu. To jest coraz mocniejsza drużyna. Liczę, że to dzisiejsze doświadczenie przekują na to, by kolejnym razem być na miejscu Turczynek.  Generalnie cały ten sezon dziewczyny grały znakomicie w jednych i drugich kwalifikacjach olimpijskich, będąc w czwórce mistrzostw Europy, w gronie najlepszych zespołów Ligi Narodów. Możemy być spokojni, bo należymy do grona silnych ekip w Europie i na świecie – powiedział selekcjoner Biało-Czerwonych. – System kwalifikacji do igrzysk jest tak skonstruowany, że w Tokio zagrają Kenia, czy Argentyna, a nie będzie silnych drużyn z Europy – nie tylko chodzi o nas, ale nie będzie też Holandii, Belgii, a po jutrzejszym finale w Apeldoorn Turcji lub Niemiec – dodał Jacek Nawrocki.

Ostatecznie to Turczynki właśnie po pokonaniu Niemek w trzech setach zdobyły olimpijskie paszporty.

20008f

Wyniki – faza grupowa:
Polska – Bułgaria 3:1 (23:25, 25:20, 25:19, 25:22)
Polska – Holandia 3:1 (25:20, 25:23, 23:25, 25:23)

Polska – Azerbejdżan 3:0 (25:19, 25:19, 25:23)

półfinały

Niemcy – Holandia 3:0 (27:25, 25:23, 25:22)

Polska – Turcja 2:3 (25:19, 18:25, 25:23, 31:33, 11:15)

finał

Turcja – Niemcy 3:0 (25:17, 25:19, 25:22)

Dowodem wysokich ocen naszej drużyny była obecność Joanny Wołosz i Magdaleny Stysiak w drużynie marzeń turnieju.

Drużyna Marzeń Europejskich Kwalifikacji do IO Tokio 2020 w Apeldoorn:

Rozgrywająca: JOANNA WOŁOSZ (Polska)  – 440 wystaw, 25 wystaw na jednego blokującego (running sets), 413 wystaw na dwóch lub trzech blokujących (still sets)

Przyjmujące:

HANNA ORTHMANN (Niemcy) – 86 punktów (69 punktów w ataku, 5 bloków, 12 punktowych zagrywek), 103 przyjęcia piłki i 33% przyjęcia perfekcyjnego, 45% skuteczności w ataku
MAGDALENA STYSIAK (Polska) – 75 punktów (58 punktów w ataku, 9 bloków, 8 punktowych zagrywek), 36 przyjęć piłki i 27% przyjęcia perfekcyjnego, 42% skuteczności w ataku

Środkowe:

EDA ERDEM DUNDAR (Turcja) – 69 punktów (36 punktów w ataku, 24 punkty w bloku, 9 punktowych zagrywek), średnia bloku na set 1,14
ROBIN DE KRUIJF – 38 punktów (21 punktów w ataku, 14 punktów w bloku, 3 punktowe zagrywki), średnia bloku na set 1,08

Atakująca: LOUISA LIPPMANN (Niemcy) – 99 punktów (88 punktów w ataku, 7 bloków, 4 punktowe zagrywki), 47% skuteczności w ataku

Libero: SIMGE AKOZ (Turcja) – 68 przyjęć piłki, 60% przyjęcia pozytywnego, 32% przyjęcia perfekcyjnego, 38 obron

Ponadto 176 ataków, najwięcej w naszej kadrze, oddała Malwina Smarzek. Na trzecim miejscu w rankingu blokujących znalazła się Agnieszka Kąkolewska (41 punktów, w tym 16 punktów w bloku). Wysoko (4.miejsce) w indywidualnych rankingach była też Maria Stenzel. 

Kadra Polski kobiet na Europejski Turniej Kwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020

Klaudia Alagierska –  ŁKS Commercecon Łódź, środkowa

Monika Fedusio – Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz, przyjmująca

Zuzanna Górecka – Igor Gorgonzola Novara (Włochy), przyjmująca

Monika Jagła – Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz, libero

Agnieszka Kąkolewska –  Savino Del Bene Scandicci (Włochy), środkowa

Marlena Kowalewska – Grupa Azoty KPS  Chemik Police, rozgrywająca

Martyna Łukasik – Grupa Azoty KPS Chemik Police, atakująca

Natalia Mędrzyk – Grupa Azoty KPS Chemik Police, przyjmująca

Malwina Smarzek-Godek – Zanetti Bergamo (Włochy), atakująca

Anna Stencel – Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz, środkowa

Maria Stenzel – Grot Budowlani Łódź, libero

Magdalena Stysiak – Savino Del Bene Scandicci  (Włochy), atakująca

Joanna Wołosz – Imoco Volley Conegliano (Włochy), rozgrywająca

Aleksandra Wójcik – ŁKS Commercecon Łódź, przyjmująca                                                                     

Sztab trenerski i medyczny

Jacek Nawrocki – trener

Waldemar Kawka – asystent trenera

Mieczysław Bogusławski – trener przygotowania fizycznego

Rafał Gąsior – trener współpracujący

Radosław Wodziński – trener współpracujący

Przemysław Kawka – trener współpracujący

Marcin Domżalski – lekarz prowadzący

Krzysztof Zając – lekarz

Łukasz Witczak – fizjoterapeuta

Tomasz Tomaszewski – fizjoterapeuta

Maciej Tietianiec – kierownik

Hubert Tomaszewski – menadżer kadry narodowej

CZAS NIEPEWNOŚCI

W marcu stało się jasnym, że o losach sezonu 2020 będzie decydować rozwój pandemii koronawirusa. Słowem kluczem był lockdown. Liga Siatkówki (obecnie TAURON Liga) zdołała zakończyć rozgrywki na fazie zasadniczej. Kluby i władze Polskiej Ligi Siatkówki uznały, że w tak szczególnej sytuacji ten etap rozgrywek musi wystarczyć do ustalenia końcowej klasyfikacji.

Marzec i kwiecień dla Polskiego Związku Piłki Siatkowej był okresem wytężonej pracy związanej z zapewnieniem powrotu do kraju naszych reprezentantek i reprezentantów występujących w ligach zagranicznych. Wcześniej też zdarzały się podobne sytuacje, ale były o charakterze incydentalnym, teraz stały się powszechnymi. To był bardzo trudny czas, wymagający działań niestandardowych, ale legalnych jednocześnie.

Prezes Jacek Kasprzyk osobiście angażował się w te absolutnie skomplikowane operacje logistyczne. Nieocenione były relacje Wiceprezesa Ryszarda Czarneckiego, który w gąszczu zmieniających się regulacji prawnych bezpośrednio docierał do organów decyzyjnych. W kwestiach logistycznych ogromną pracę wykonali Włodzimierz Sadalski – Dyrektor Pionu Sportu i Szkolenia oraz Hubert Tomaszewski – Menedżer Reprezentacji Seniorskich. To była praca niemal, jak w sztabie wojskowym. Rezultat – pozytywny. Wszyscy: kadrowicze i kadrowiczki, mimo różnych perturbacji wrócili szczęśliwie do Polski. Wspominamy o tym, nie po to by podkreślić zasługi, ale aby zaznaczyć, w jak szczególnych warunkach rodził się sezon reprezentacyjny 2020.

W niestabilnym położeniu byli także trenerzy wszystkich kadr narodowych, którzy nie mogli być pewnymi, czy uda się przeprowadzić jakiekolwiek akcje szkoleniowe. Czy odbędą się Ligi Narodów, a w przypadku męskiej reprezentacji turniej olimpijski. Ostatecznie decyzją MKOl Igrzyska Tokio 2020 zostały przesunięte na rok 2021, a Liga Narodów odwołana.

Trener Jacek Nawrocki od początku stał na stanowisku, że jeśli tylko pojawią się takie możliwości, jego drużyna powinna wykorzystać ten czas na pracę treningową urozmaiconą ewentualnymi potyczkami towarzyskimi. Ewentualnymi, bowiem sytuacja pandemiczna była bardzo dynamiczna.

CZAS PRACY POD NADZOREM

Sezon „bez imprez” Jacek Nawrocki przeznaczył na odpoczynek i rekonwalescencję dla liderek zespołu. Pierwsza część zgrupowania rozpoczęła się 4 czerwca i zakończyła trzy tygodnie później. Do Szczyrku stawiły się Paulina Damaske, Martyna Łukasik, Oliwia Bałuk, Monika Fedusio, Zuzanna Górecka, Magdalena Stysiak, Martyna Świrad, Julia Twardowska (przyjmujące), Weronika Centka, Anna Stencel, Marta Ziółkowska (środkowe), Alicja Grabka, Julia Nowicka (rozgrywające), Monika Jagła, Maria Stenzel (libero) oraz Karolina Drużkowska (uniwersalna).

Wiele nerwów towarzyszyło oczekiwaniom na wyniki testów na COVID-19. Jakikolwiek pozytywny oznaczał, że plany runą.

Przypominamy materiał wideo z początku zgrupowania:

https://www.youtube.com/watch?v=AbTpzVVW3z8&feature=emb_logo

Na szczęście okazało się, że tak siatkarki, jak i sztab są negatywni. „Głód piłki” był tak wielki, że zawodniczki stawiały się na sali często na godzinę przed zaplanowanymi zajęciami, tak na hali, jak i… na plaży.

Archiwalny materiał wideo:

https://www.youtube.com/watch?v=BqxhNFlHKN4&feature=emb_logo

Drużyna trenowała, a w Polskim Związku Piłki Siatkowej trwały gorące negocjacje ze sparingpartnerkami. Wcale nie było to łatwym zadaniem, bowiem w różnych krajach były różne obostrzenia związane z koronawirusem, część państw zamknęło granice, nie wszędzie można było dolecieć, a sporo federacji w ogóle zrezygnowała ze zgrupowań. Część, już nawet „umówionych” przeciwniczek w ostatniej chwili wycofywała się z wcześniejszych deklaracji. Jednak po niemal miesiącu zajęć treningowych i kolejnych testach na COVID-19, 30 czerwca Biało-Czerwone przeniosły się do Wałbrzycha by rozegrać mecze towarzyskie z Czeszkami. Były to pierwsze, oficjalne międzynarodowe pojedynki siatkarskie w warunkach pandemii. Ze względu na bezpieczeństwo uczestników zostały rozegrane bez udziału publiczności. PZPS starał się jednak uczynić wszystko, by nawet w takich okolicznościach warunki były, jak najbardziej zbliżone do meczowych. Stąd, między innymi na trybunach pojawiły się awatary. Takie rozwiązanie dało ładny obraz. Nie mniej naszych fantastycznych fanów nie sposób zastąpić.

W meczu otwierających „pandemiczny” sezon Polska pokonała Czechy w trzech setach.

Polska - Czechy  3:0 (25:14, 25:19, 25:19)

W dodatkowym secie wygrały Czeszki do 24.

W konfrontacji z Czeszkami debiut w narodowych barwach zanotowały trzy zawodniczki – Weronika Centka, Martyna Świrad i Marta Ziółkowska.
Polska: Julia Nowicka, Weronika Centka, Magdalena Stysiak, Martyna Łukasik, Marta Ziółkowska, Zuzanna Górecka, Maria Stenzel (L) – Martyna Świrad, Monika Fedusio, Alicja Grabka, Monika Jagła (L), Julia Twardowska

Trener: Jacek Nawrocki

W drugim sparingowym meczu siatkarek w Wałbrzychu rywalki otrząsnęły się po debiutanckiej tremie sezonu 2020 i dopiero tie break rozstrzygnął o losach.

Polska – Czechy 3:2 (17:25, 25:22, 25:17, 22:25, 15:13)

Polska: Alicja Grabka, Weronika Centka, Anna Stencel, Julia Twardowska, Monika Fedusio, Magdalena Stysiak, Maria Stenzel (L) – Martyna Łukasik, Julia Nowicka, Zuzanna Górecka, Marta Ziółkowska, Monika Jagła (L), Martyna Świrad

Trener: Jacek Nawrocki

Radość z rozgrywania meczów z reprezentacją Czech najlepiej wyraziła Magda Stysiak. –Cieszymy się, że do nich doszło. Treningi treningami, a mecz to taka świętość!

 20008g

CZAS NA ROZRYWKĘ

Po meczach z Czeszkami i krótkiej przerwie ekipa Jacka Nawrockiego znów pracowała w Szczyrku. Centralny Ośrodek Sportu, jak zawsze, ale tym bardziej w warunkach pandemii od początku obecności naszych siatkarek gwarantował bardzo wysoki poziom bezpieczeństwa epidemiologicznego i naturalną serdeczność. Zawodniczki trenowały naprawdę w komfortowych warunkach. Ograniczenia związane z rozłąką z bliskimi oraz ograniczeniami z korzystaniem z rozrywek znakomicie zastępowały fantazyjne „biesiady” grillowe – kulinarnie przygotowane przez mistrzów z kuchni COS OPO w Szczyrku. Artystycznie oprawiane były przez członków sztabu kadry. Mieliśmy więc wieczory z muzyką (nawet fragmentami z muzyką biesiadną), czy też show przygotowany przez „twardy dysk” ekipy (statystyka) –  Radosława Wodzińskiego – na licencji „Szansy na sukces”. I trzeba przyznać, że nasze siatkarki są nadzwyczaj utalentowane muzycznie. Nie dziwi – niektóre z nich mają za sobą edukację muzyczną.

Więcej o tym:

https://www.youtube.com/watch?v=B0L9QChrEtY&feature=emb_logo

Mało tego: miały też okazję potwierdzić, że są utalentowanymi aktorkami biorąc kreatywny udział w spocie reklamowym firmy adidas.

https://www.youtube.com/watch?v=Mqcl9v9O8Tg&feature=youtu.be

CZAS NA FINISZ SEZONU

Kolejne towarzyskie potyczki odbyły się pod koniec lipca w Łodzi, a rywalkami Polek były Szwajcarki. Tak, jak federacji czeskiej, tak i szwajcarskiej należy w tym miejscu podziękować za determinację i dotrzymanie zobowiązań, bowiem warunki związane z pandemią wymagały ze strony gości, jak i organizatorów wiele wysiłku i nierzadko dyplomatycznej zręczności.

W naszym zespole w pierwszej potyczce nie mogły zagrać Julia Nowicka, Martyna Łukasik, Oliwia Bałuk, Marta Ziółkowska (urazy), Magdalena Stysiak (przygotowania w klubie, ale przerwała krótki pobyt w domu, by towarzyszyć koleżankom w Łodzi).

Okazję do debiutu w seniorskiej reprezentacji otrzymały natomiast Paulina Domaske, Karolina Drużkowska i Martyna Łazowska „wypożyczone” z kadry juniorek.

Mimo tych perturbacji Polki w pierwszym meczu poradziły sobie ze Szwajcarkami w tie breaku.

Polska – Szwajcaria 3:2 (17:25, 22:25, 25:23, 25:16, 15:10)

Polska: Alicja Grabka, Monika Fedusio, Zuzanna Górecka, Karolina Drużkowska, Anna Stencel, Weronika Centka, Maria Stenzel (L) – Julia Twardowska, Paulina  Damaske, Martyna Świrad, Martyna Łazowska
Trener: Jacek Nawrocki

W drugiej potyczce nasz zespół stracił tylko jedną partię, ale dodatkową, bowiem formalnie to wynik 3:0. Ten mecz zamknął ten absolutnie nietypowy sezon – sezon ze wszech miar eksperymentalny, ale bez wątpienia procentujący na przyszłość.

Polska – Szwajcaria 3:0 (25:19, 25:18, 25:22) dodatkowy set: 21:25

Polska: Anna Stencel, Weronika Centka, Monika Fedusio, Alicja Grabka, Paulina Damaske, Karolina Drużkowska, Maria Stenzel (L) oraz Martyna Łazowska, Julia Twardowska, Zuzanna Górecka, Martyna Świrad, Monika Jagła (L).

20008h

A tak ten niezwykły sezon bilansowały w lipcu nasze kadrowiczki i trener:

https://www.youtube.com/watch?v=XN-3TRwU5C0&feature=emb_logo

CZAS NIESTRACONY

Rok 2020 nie był straconym, tym bardziej bezczynnym dla żeńskiej kadry narodowej. Dowodzi tego aktualny ranking Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej. Postawa i wyniki naszej reprezentacji Pań tak w roku 2019, jaki 2020 pozwoliły im się przesunąć z trzeciej dziesiątki na lokatę 13. Niech i będzie to tendencja wzrostowa w roku 2021.

Dalej szczegóły naszego komunikatu z lipca 2020 roku.

„Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej opublikowała najnowsze rankingi reprezentacji mężczyzn i kobiet, pierwsze po zastosowaniu nowego sposobu liczenia punktów. Siatkarki reprezentacji Polski z lokaty w trzeciej dziesiątce przesunęły się na wysoką pozycję w drugiej dziesiątce. Biało-czerwoni są wiceliderami rankingu.

Nowy system uwzględnia wyniki wszystkich meczów od 1 stycznia 2019 roku.

Pod uwagę brane są rezultaty z wszystkich oficjalnych rozgrywek:

- igrzyska olimpijskie i ich kwalifikacje
- mistrzostwa świata i ich kwalifikacje
- Siatkarska Liga Narodów
- Challenger Cup
- Puchar Świata
- mistrzostwa kontynentalne i ich kwalifikacje
- uznawane przez FIVB międzynarodowe turnieje, w tym coroczne rozgrywki kontynentalne z udziałem co najmniej 4 drużyn

U mężczyzn na czele niezmiennie plasuje się Brazylia, a tuż za nią Polacy i Amerykanie. Czołową dziesiątkę zamykają Kanadyjczycy.

U pań na pierwszym miejscu znajdują się Chinki, które wyprzedzają Amerykanki i Brazylijki. Polki z pozycji w trzeciej dziesiątce przeskoczyły aż na trzynaste miejsce.

TOP 10 kobiety:

  1. Chiny (391)
  2. USA (382)
  3. Brazylia (328)
  4. Włochy (300)
  5. Turcja (285)
  6. Serbia (280)
  7. Japonia (277)
  8. Rosja (275)
  9. Dominikana (272)
  10. Korea Południowa (261)

     13. Polska (231)

TOP 10 mężczyźni:

  1. Brazylia (427)
  2. Polska (384)
  3. USA (365)
  4. Rosja (317)
  5. Argentyna (291)
  6. Francja (291)
  7. Włochy (288)
  8. Iran (279)
  9. Japonia (269)
  10. Kanada (255)”

Reprezentacje Polski wspierają: Ministerstwo Sportu, PKN ORLEN, operator sieci Plus.

© Polish Volleyball Federation, 2017